GOŁOWKIN: BĘDĘ GOTOWY NA UDERZENIA LEMIEUX

Jake Donovan, Boxingscene

2015-09-30

Niektórzy upatrują szans Davida Lemieux (34-2, 31 KO) w jakimś mocnym ciosie, szczególnie lewym sierpowym. Oczywiście faworytem unifikacyjnego pojedynku w wadze średniej pozostaje Giennadij Gołowkin (33-0, 30 KO), ale są i tacy, którzy 17 października postawią pieniądze na kanadyjskiego bombardiera.

Champion organizacji WBA i posiadacz pasa WBC w wersji tymczasowej uspokaja jednak swoich kibiców. - Będę gotowy na ciosy Lemieux, nawet jeśli będą bardzo mocne.

Starcie tych dwóch mocarzy odbędzie się w legendarnej hali Madison Square Garden. Biletów w sprzedaży nie ma już od dawna. Rozeszły się jak świeże bułeczki, ponieważ Kazach nie miał jeszcze naprzeciw siebie zawodnika, który byłby aż tak groźny. Przynajmniej na papierze.

- Wspólnie z trenerem Abelem Sanchezem dobieramy odpowiednią taktykę i strategię pod kątem rywala. Lemieux to bardzo mocny bokser, o czym najlepiej świadczy ilość nokautów w jego rekordzie. Obejrzałem jego walki z Rosado oraz N'Damem N'Jikamem. Zdaję sobie sprawę z faktu, że facet bije naprawdę mocno, lecz będę na to przygotowany. Kluczowe tu będzie moje doświadczenie. Bo walczyłem już w przeszłości z puncherami i doskonale wiem, jak należy z nimi boksować. Wiem jak korzystać ze swojego wyczucia dystansu, odpowiedniego "timingu", no i kiedy natrzeć w taki sposób, by uderzyć, a samemu nie oberwać - przekonuje Gołowkin.