SALETA: STAWIAM NA SIŁĘ I KONDYCJĘ - ADAMEK: URUCHOMIĘ NOGI

Redakcja, Informacja własna

2015-09-25

Za nami już wszystkie formalności związane z jutrzejszą galą Polsat Boxing Night. Co na godziny przed swoimi walkami mówią główni bohaterowie? Wszyscy póki co wydają się być pewni swego.

- Ten obóz był inny od poprzedniego, ale też założenia były inne, bo nie zamierzam ścigać się z szybszym ode mnie Tomkiem, a postawiłem na siłę i wytrzymałość. Mogę przegrać pierwsze rundy, ale swoimi atutami, czyli właśnie siłą fizyczną oraz kondycją, chcę przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść - nie ukrywa Przemysław Saleta (44-7, 22 KO).

- Te 101 kilogramów to moja optymalna waga. A przecież każdy wie, jakie są moje atuty. Jeśli Saleta będzie mnie spychał, to uruchomię nogi, a jeśli się cofnie, to po prostu pójdę za nim - odparł Tomasz Adamek (49-4, 29 KO).

- Rywalka wyraźnie próbowała mnie sprowokować. Chciała naśladować Joannę Jędrzejczyk, przy czym za tamtą idą umiejętności, a Brodnicka daje popis tylko na wadze, a w walce już tak nie lśni. Ja jestem spokojna, bo zbudowałam formę życia - powiedziała z kolei Ewa Piątkowska (7-0, 4 KO), która z bardzo bliska patrzyła sobie w oczy z Ewą Brodnicką (8-0, 2 KO).

- Ona mówi, że pokaże mi miejsce w szeregu, a ja będę chciała udowodnić jej, że to ona nie walczyła dotąd z żadną poważną zawodniczką. Jej dotychczasowe występy były tak naprawdę zwykłymi sparingami. Nie boję się Piątkowskiej - ripostowała przeciwniczka.

- Jestem gotowy, wchodzę do ringu, wygrywam i wracam do domu. Będę musiał bić dużo ciosów i każdą akcję kończyć mocnym uderzeniem - dodał jeszcze Kamil Szeremeta (11-0, 1 KO), który skrzyżuje rękawice z niewygodnym Patrickiem Mendym (16-8-1, 1 KO).