BRANDERBURGIA CUP 2015 - OSTATNI SPRAWDZIAN JUNIORÓW PRZED ME

Grzegorz Wojciechowski, Informacja własna

2015-09-17

We Frankfurcie nad Odrą w dniach od 9 do 13 września, nieco w cieniu turnieju im. Feliksa Stamma, odbył się ostateczny test kadry juniorów przed mistrzostwami Europy w Kołobrzegu. Do mocno obsadzonego Pucharu Branderburgii zgłoszonych zostało 175 zawodników i zawodniczek z 20 krajów. Pod wodzą Jarosława Poznalskiego i Krzysztofa Miałkiego naszym reprezentantom udało się wywalczyć dwa brązowe medale. Ich zdobywcami okazali się być Konrad Kozłowski (-75kg) oraz Michał Soczyński (-81kg).

Konrad Kozłowski, reprezentujący na co dzień barwy Fight Club Koszalin, rozpoczął od starcia z Bence Lunkacsym z Węgier. Polak przełamał siłowo swojego przeciwnika, tym samym dobrze rozpoczynając rywalizację. W drugiej walce odprawił reprezentanta gospodarzy. Rick Kumm postawił Kozłowskiemu poprzeczkę bardzo wysoko, jednak po wyjątkowo zaciętej walce sędziowie wskazali na naszego zawodnika. Należy wspomnieć, że Kozłowski w trakcie trwania turnieju dowiedział się o śmierci swojego klubowego trenera, Józefa Warchoła. Tragiczna wiadomość nie załamała jednak naszego zawodnika, który okazał hart ducha i charakter w walce. W półfinale jego przeciwnikiem był Luis Pautin. Francuz okazał się bardzo wymagającym rywalem. Mocno bijący, lepiej poukładany, wyprowadzał celne i wyraźne ciosy. Kozłowski nie znalazł dobrej recepty na taktykę Francuza i zakończył udział w turnieju zdobywając brązowy medal.

Michał Soczyński, zawodnik klubu PACO Lublin, na początku pewnie pokonał Alexa Dwambale ze Szwecji. W kolejnym pojedynku bardzo trudnym przeciwnikiem okazał się Islam Islaimov z Norwegii. Zawodnicy wymieniali celne i bardzo mocne ciosy aż do ostatniego gongu. Sędziowie nie mieli jednak wątpliwości i kolejny raz wskazali na Soczyńskiego. W strefie medalowej Jonathan Fischbuch z Niemiec postawił naszemu reprezentantowi bardzo trudne warunki. Okazał się zawodnikiem cwańszym, wyjątkowo niewygodnym i boksującym na wyższej skuteczności. Jego nieszablonowy styl okazał się zbyt trudny do rozgryzienia dla Michała i ostatecznie zakończył rywalizację po niezłej walce, zdobywając tym samym drugi brązowy medal dla Polski.

Czy dwa brązowe medale dają nadzieję na wygrane naszych pięściarzy w Mistrzostwach Europy w Kołobrzegu? Być może tak. Wciąż jest jednak wiele niewiadomych. Należy wierzyć, że zawodnicy, którzy przegrali swoje walki już na początku, poprawili swoje umiejętności podczas sparingów z zawodnikami z innych krajów. Trzymajmy kciuki za naszą kadrę juniorów. Ich  sukcesy zaprocentują w niedalekiej przyszłości.