TYSON FURY: NADCHODZI MOJA ERA, PONOKAUTUJĘ ICH WSZYSTKICH

Redakcja, Sky Sports

2015-09-09

- Kiedy zaczynałem boksować, wcale nie marzyłem o mistrzostwie świata. Jestem z gwiazd i dlatego mierzyłem zawsze wyżej - mówi w swoim stylu Tyson Fury (24-0, 18 KO), który 24 października w Dusseldorfie zaatakuje Władimira Kliczkę (64-3, 53 KO) i należące do niego pasy WBA/WBO/IBF wagi ciężkiej.

- Trenuję boks od czternastego roku życia, teraz mam dwadzieścia siedem. Za mną trudna druga. Zdobyłem tytuł mistrza Anglii, Irlandii, Wielkiej Brytanii, Wspólnoty Brytyjskiej, Europy, do tego pasy międzynarodowe oraz interkontynentalne, no i zwyciężyłem trzy walki eliminacyjne do tytułu. Nie ma drugiego zawodnika w wadze ciężkiej, który stoczyłby tyle eliminatorów. Zdarzało się, że byłem zraniony, padałem na deski, przegrywałem na punkty. Wszystko to przerabiałem, a i tak zawsze jestem górą i pozostaję niepokonany. Więc bez względu na to, co zaproponuje Kliczko, ja i tak wygram. On może nawet wejść do ringu z dziesięcioma ramionami i w każdym trzymać młotki, a i tak nie da mu to zwycięstwa - mówi pewny siebie Anglik.

- Najpierw pobiję Kliczkę, potem Wildera i Joshuę, a także każdego, kogo postawią naprzeciw mnie. Nadchodzi moja era. Znokautuję ich wszystkich i będę ich koszmarem. Zostanę najwybitniejszym brytyjskim pięściarzem w historii - dodał Fury.