ANDY RUIZ JR POWRÓCI MIĘDZY LINY
Uznawany za prospekta wagi ciężkiej Andy Ruiz Jr (24-0, 17 KO) po zwycięstwie nad Siergiejem Liachowiczem (26-7, 16 KO) w grudniu ubiegłego roku nie pokazywał się kibicom w ringu. Dziś jednak poinformowano, że 26-letni pięściarz powróci 26 września podczas gali Boba Aruma w Kalifornii. Nazwisko przeciwnika dla mieszkającego w Stanach Meksykanina nie jest jeszcze znane.
Ruiz zarówno 2013 rok, jak i 2014 może zaliczyć do bardzo udanych. W pierwszym zdobył pierwszy regionalny tytuł w karierze - WBO Inter-Continental, który umożliwił mu wskoczenie do rankingu tej organizacji. Kolejne miesiące to obrona wspomnianego pasa, do którego szef Top Rank dorzucił jeszcze wakujący tytuł NABF wagi ciężkiej.
Jednym z wad u 26-letniego Ruiza jest jego nadwaga. "Destroyer" w ostatnich dwóch pojedynkach ważył w okolicach 270 funtów, czyli podobnie jak na początku swojej kariery. Choć jeszcze dwa lata temu potrafił zejść do 240 funtów.
Ps. Mimo takiej nadwagi jakie on ma szybkie lapy ...Ja pierdziele.
Ale Ruizowi kariery nie wróże pewnie polegnie z pierwszym lepszym bokserem z topu.
A kim jest tym znany ojciec ?
Data: 09-09-2015 20:58:13
Właśnie takie "grubasy" często mają szybkie ręce.
Ale Ruizowi kariery nie wróże pewnie polegnie z pierwszym lepszym bokserem z topu.
Prawdopodobnie tak się właśnie stanie. Ja tego, kur...a nie rozumiem - gość ewidentnie ma talent, ale jest tłusty jak przeciętny zapaśnik sumo. Jak zawodowy sportowiec może się tak prowadzić? Znam kilkoro ludzi, którzy mając niewiele funduszy i słabe warunki pozbyli się nadwagi, rozsądną dieta i dobrze dobranym treningiem. On ma sztab!!!
Czy ma talent nie wiadomo, wiadomo ze uie pokonywac leszczy
aczkolwiek to tez jakas sztuka bo jesli leszcze nie pokonuja jego
znaczy ze nei jest gorszy leszczem od nich :)