MAYWEATHER-BERTO: PONAD 2 TYS. BILETÓW WCIĄŻ W KASACH
Brakuje chętnych, aby zobaczyć ostatnią walkę w karierze Floyda Mayweathera Jr (48-0, 26 KO). Do pojedynku najlepszego boksera świata z Andre Berto (30-3, 23 KO) pozostały cztery dni, a portal Ticketmaster informuje, że w kasach wciąż znajdują się przeszło dwa tysiące biletów.
Wygląda więc na to, że hala w MGM Grand w Las Vegas będzie świecić pustkami, i to pomimo faktu, że w porównaniu z ostatnim pojedynkiem Mayweathera wejściówki są ponad sześć razy tańsze. Przedstawiciel firmy StubHub, zajmującej się obrotem biletów na rynku wtórnym, informuje, że średnia cena za bilet na walkę z Mannym Pacquiao (57-6-2, 38 KO) wynosiła 5095 dolarów. W przypadku potyczki z Berto kwota, jaką średnio trzeba zapłacić, żeby wejść na halę, to tylko 799 dolarów. Najtańsze bilety można kupić już za 125 dolarów.
Co więcej, StubHub przyznaje, że lepszy interes niż na gali w światowej stolicy hazardu robi na sobotnich zawodach w Londynie, gdzie zmierzą się kreowany na nowego dominatora kategorii ciężkiej Anthony Joshua (13-0, 13 KO) oraz Gary Cornish (21-0, 12 KO).
Małe zainteresowanie walką wynika oczywiście z niezbyt wysokiej wartości rywala Mayweathera. Berto przegrał trzy z ostatnich sześciu starć i w opinii właściwie wszystkich obserwatorów najlepsze lata ma już dawno za sobą. O tym, jak mało interesująco zapowiada się ten pojedynek, najlepiej świadczą bukmacherskie stawki. Ci, którzy zdecydują się postawić na Mayweathera, muszą wydać aż 35 dolarów po to, aby zarobić zaledwie jednego.
ratuj sytuacje swojego bożka i zamawiaj te 2 000 biletów już dzisiaj !!!
etrzeźwyTomaszu
ratuj sytuacje swojego bożka i zamawiaj te 2 000 biletów już dzisiaj !!!
*
*
*
Zupełnie zbędny komentarz. Mam Cię zgłosić do Patryka żeby zrobił z Tobą porządek? xD
przyznaje racje że zbędny , pozdrowienia dla moderacji i Ciebie oczywiscie :)
Ale to potwierdza co pisałem od zawsze USA nie lubi i nie rozumie boksu. Tam się chodzi na duże imprezy bo wypada się pokazać oni na tych galach hooj mają pojecie o tym co się dzieje na ringu.
Czy sie komus to podoba czy nie Floyd po wygraniu z Pacquiao zostal TBE,Historia to wie i tylko jej opinia sie liczy
Dlaczego ta walka nie będzie transmitowana w otwartej TV, jak początkowo było zamierzone, a robią z tego PPV, które jest z góry skazane na porażkę? O ile dobrze pamiętam swego czasu było właściwie pewne, że ta walka będzie w USA za darmo.
Może nie dlatego, że już mu się nie chce, że ma dość itd tylko nie bardzo będzie z kim miał wrócić. Rewanż z Pacquiao nie przejdzie - nikt tego nie kupi. Rywale z niższej półki po fiasku gali z Berto też nie przejdą. Mayweather musiałby zawalczyć z samą ścisłą czołówką welter, a to już wiąże się z ogromnym ryzykiem porażki.
Jedyna możliwość powrotu, to jeśli np Thurman z Brookiem się pozabijają, Khana znowu ktoś znokautuje, w welter trochę się przerzedzi i znowu będzie można walczyć z rywalami pasującymi stylowo.
Mayweather już zrobił w podobny sposób, kiedy przeczekał Williamsa i Margarito, robiąc sobie 2 lata przerwy.
To że będzie to na otwartej TV to były chyba tylko przypuszczenia fanów a nie jakieś info z telewizji.
Tak czy siak, gość zarobił tyle na idiotach, że leja ciepłym moczem na swoich fanów, Larry'ego Merchant'a i całe to forum. Smutne to, ale prawdziwe ;/
Data: 09-09-2015 18:00:59
Nie sprzedał się bilet, nie sprzeda się PPV. Nie ma co popadać w hura-optymizm, ale trzymam kciuki by "guess what? I'm Mayweather" dostał w końcu uznaniowy wpie***l od fanów.
Mylisz fanów z niedzielnymi januszami.
Ja oglądam każdą walkę, każda mi się podoba i każda mnie cieszy.
Chce oglądać majstersztyk oglądam fmj nie ważne z kim (chociaż ostatnia cala plejada gwiazd:ODH, Hatton, Marquez, Mosley ,Ortiz, Cotto, Gurrero, Maidanax2, Pac, przecież to top tej wagi wiec czego jeszcze od niego wymagacie? Że ciągle będzie walczył z tymi, co się zwą samozwańczymi najlepszymi bo chcą wypłaty? Muslim Khan może dostać swoją szanse na Wembley na 50. Kogo natomiast pokonał Thurman żeby go stawiać do walki z mistrzem? Ma dobry rekord, ale nic wielkiego nie pobił, a Khan? Po dwóch porażkach może Alexandra, z Algierim dał równą walkę, a tym z kolei Pac rzucał jak szmatą. Jednak po jego postawie z kebabem było widać, że tamtego dnia było coś nie tak. Fajny zawodnik Kell Brook. Te wszystkie nazwiska to głos niedalekiej przyszłości. FMJ zrobił swoje, zaraz odejdzie po tej walce, pasy się rozsypia i niech ww. walczą miedzy sobą o miano najlepszego, bo puki co każdy z nich jest kilka klas niżej za "starym" mistrzem. Każdy chce nawet za koszt porażki wziąć wypłatę życia za jedna walkę, a nie ciułać - jak to będą musieli robić na swoich nazwiskach. Poza tym mówicie, że FMJ jest nudny, ale każdy z Was ogląda jego każda kolejną walkę wiedząc jak w 200% będzie wyglądać. Każdy jego rywal wie jak on będzie walczył więc każdy powinien być szybki, przygotowany kondycyjnie i fizycznie jak Maidana by przedzierać się i go cisnąć Czemu tego nie robią? Bo wszyscy są po prostu za słabi, a Floyd za szybki, za mądry i jest w stanie unikać większość ciosów. Wy chcieli byście, aby szedł na wojnę i zbierał po głowie, ale ludzie na boga to jego zdrowie… a zobaczcie jak się zachowują i co mówią Ci którzy byli tzw wojownikami. Poprzestawiało i się w baniach.
Chce oglądać dominacje i ofensywę połączoną z nienaganną techniką i precyzja chirurga? Oglądam Golovkina. Spryt? BHop. Chce oglądać wojnę i rzeź? Cała plejada Provodnikov, Matthysse, Kowaliov, Adonis, Fonfara i teraz Nasz Główka. Waga ciężka też cieszy oko. Jedni mówią, że i Kliczko jest nudny, ale on z głową podchodzi do rywali, z odpowiednią taktyką eliminując ich mocne strony i dusząc je w zarodku. Ja lubię jego dominację. Jak FMJ jest najstarszy w swojej wadze i na swoim poziomie i nie do pokonania puki co przez młode wilczki. Mamy jeszcze śmiesznego Furego który lada moment pojdzie w czeluść, świecącego Powietkina, Wildera, Joshue więc naprawdę jest co i kogo oglądać i nie pierdolić wiecznie, że ten czy tamten jest nudny, ucieka ,klinczuje, unika wyzwań. A jeśli nadal nie pasuje to nic nie stoi na przeszkodzie, aby samemu założyć rękawice i pokazać co się potrafi. Najgorsze jest to, że pseudo najmądrzejsi są Ci którzy nie mieli w życiu rękawic na rękach i nie wiedzą jak to ciężki i trudny sport. Każdy kto nie miał okazji niech spróbuje intensywnie tylko przez 3 minuty boksować w statyczny worek mając ręce w górze i wiedząc że ten nie odda. Ile to trzeba ciężkiej pracy aby móc przeboksować w mniejszym lub większym tempie 6-12 rund przy okazji zbierając na głowę i jeszcze cały czas wędrując po ringi. Są lepsi i gorsi bokserzy, ale każdemu należy się szacunek jeśli taki zawodnik pokazuje chociaż chęć do ciężkich treningów.
Się rozpisałem heh