ŁUKASZ JANIK OTWARTY NA WALKĘ Z CIEŚLAKIEM

Piotr Fajks, Informacja własna

2015-09-07

- Jest spora szansa na tę walkę. Jeżeli dogadamy się finansowo, to być może nawet jutro wszystko będzie jasne - twierdzi Łukasz Janik (28-3, 15 KO), który dzisiaj otrzymał propozycję walki z Michał Cieślakiem (9-0, 5 KO). Do ich konfrontacji miałoby dojść 16 października w Wieliczce.

- Mało wiem o Cieślaku. Nie śledziłem jego poczynań ringowych. Jeżeli dopniemy wszystkie szczegóły związane z tym pojedynkiem, to na pewno z dużą ciekawością obejrzę jego najbliższą walkę podczas Polsat Boxing Night. Jestem doświadczonym pięściarzem i nie sądzę, by młody radomianin był w stanie mnie czymkolwiek zaskoczyć - uważa niedawny pretendent do mistrzowskiego pasa federacji WBC kategorii junior ciężkiej.

- Chwilowo przebywam u Tomka Adamka w Łomnicy. Przyjechałem tylko na jeden czterorundowy sparing. Zrobiliśmy dobry trening, aczkolwiek to już nie jest ten sam stary Adamek, co jeszcze kilka lat temu. Jeśli chodzi o mnie, to mam za sobą przygotowania w moim rodzinnym mieście. Były to głównie biegi oraz praca nad wzmocnieniem się fizycznie. Wracając do walki z Michałem, opcje są dwie, czyli pojedynek na przestrzeni ośmiu strać, lub o dwa więcej. Z racji tego, że jest dojść mało czasu na odpowiednie przygotowania, może być osiem rund. Ale kwestia rund nie jest tu najistotniejsza. Najbliższe dni przyniosą odpowiedzi na wszystkie pytania. Musimy dogadać się na każdej płaszczyźnie - dodał Janik.