MŁODZIŃSKI ZWYCIĘŻA NA WĘGRZECH, RESZTA POLAKÓW RÓWNIEŻ

Kamil Młodziński (7-0-1, 5 KO) udanie powrócił na zawodowe ringi po ponad 3-letniej przerwie. Pięściarz z Jaworzna i były podopieczny Roberta Kopytka zwyciężył podczas wczorajszej gali na Budapeszcie gospodarza Alexandra Farkasa (2-12, 1 KO). Ale to nie koniec. Inni polscy zawodnicy, którzy wystąpili kilkanaście godzin temu na Węgrzech również dopisali do swoich rekordów zwycięstwa.

Bojana Libiszewska (1-7) do wczoraj nie wygrała na zawodostwie ani jednego pojedynku. Bojana od czerwca 2014 roku jeździ po Europie i walczy na wyjazdach z naprawdę dobrymi przeciwniczkami. Złą passę pięściarka z Dąbrowy Górniczej przerwała wypunktowaniem słabszej od innych rywalek Klaudii Vigh (2-10-1, 1 KO), ale ważne jest tutaj przede wszystkim zwycięstwo.

Kolejną wygraną zanotował także Jakub Wójcik (5-10-2, 2 KO), który pokonał na punkty debiutanta Simona Elishera (0-1). Pięściarz wagi junior ciężkiej jest w bardzo podobnej sytuacji jak Libiszewska, od początku kariery jest bardziej w roli testera, przyjmuje propozycje zwykle na kilka dni przed pojedynkami.