LET'S GO CHAMP! SZYBKA ROBOTA BRIGGSA (WIDEO)

Leszek Dudek, Informacja własna

2015-09-06

Michael Marrone (21-5, 15 KO) mógł się pochwalić nieco lepszym bilansem niż ostatni przeciwnicy Shannona Briggsa (59-6-1, 52 KO), ale skończył bardzo podobnie. Padł na deski w pierwszej rundzie, a w drugiej został wyliczony po perfekcyjnym lewym haku w okolice wątroby.

Głównym celem Briggsa pozostaje oczywiście doprowadzenie do pojedynku z królem wagi ciężkiej Władimirem Kliczką (64-3, 53 KO). Ukrainiec póki co nie pali się do walki, ale niewykluczone, że zmieni zdanie, jeśli w październiku uda mu się odprawić niepokonanego Tysona Fury'ego (24-0, 18 KO).

LET'S GO CHAMP! BRIGGS PROWOKUJE KLICZKĘ

- Moje konfrontacje z Władimirem nie są ustawione. Dzięki mediom społecznościowym w pięć minut cały świat dowiaduje się o takich rzeczach. To media zmuszą Kliczkę do walki ze mną - przekonywał kilka dni temu blisko 44-letni Briggs, który w latach 2006-07 był przez chwilę mistrzem świata WBO wagi ciężkiej.

W 2010 roku "The Cannon" zebrał straszliwe lanie z rąk Witalija. Przetrwał pełne 12 rund, ale okupił to wieloma kontuzjami. Przez następne 3,5 roku lizał rany, ale w kwietniu 2014 wrócił na ring i od tego czasu wygrał osiem potyczek, w tym siedem przez nokaut.