Giennadij Gołowkin (33-0, 30 KO) to dzisiaj najbardziej unikany zawodnik wagi średniej, ale jego najbliższy rywal David Lemieux (34-2, 31 KO) zapowiada, że przejmie to miano po pięściarzu z Kazachstanu, kiedy już pokona go na ringu w Madison Square Garden.
- Nie dbam o to, kto jest moim przeciwnikiem, o ile tylko jest to ktoś z czołówki. A Gołowkin to najlepszy zawodnik tej kategorii na świecie. Może i jest najniebezpieczniejszym człowiekiem boksu, ale po naszej walce w wadze średniej będzie nowy postrach. Spotka się dwóch wielkich puncherów. Będzie krew, będą fajerwerki. Jestem pewien, że odniosę zwycięstwo - mówi Kanadyjczyk.
Słynący z widowiskowego stylu i potężnego uderzenia pięściarze skrzyżują rękawice 17 października. Gołowkin jest oszczędny w słowach, ale jak zawsze obiecuje jedno: - To będzie kolejne wielkie dramatyczne show dla moich kibiców.