TURNIEJ im. FELIKSA STAMMA: TOMASZ JABŁOŃSKI CELUJE W ZŁOTO

Redakcja, Informacja prasowa

2015-09-04

- Byłem już drugi i trzeci, więc złoto by się przydało do kolekcji - mówi Wicemistrz Europy wagi średniej, Tomasz Jabłoński, przed Turniejem im. Feliksa Stamma, który w środę 9 września rozpocznie się w Warszawie.

W 2012 roku kapitan Rafako Hussars Poland przegrał w finale z Rosjaninem Artemem Czebotarewem 9:19, a dwa lata temu uległ w półfinale byłemu zawodnikowi Husarii, Ireneuszowi Zakrzewskiemu.

- Chciałbym stanąć na najwyższym stopniu podium, lecz znów mam problemy zdrowotne. Jakieś zapalenie mnie złapało, ale myślę, że jakoś nie osłabi mnie za bardzo - powiedział zawodnik klubu SAKO Gdańsk.

W wadze średniej zgłoszonych jest sześciu pięściarzy, w tym jeszcze dwaj Polacy - Bartłomiej Gołębiewski i Paweł Rumiński oraz Irlandczyk Michael Oreilly, Anglik Troy Williamson i Węgier Zoltan Harcsa.

- Turniej im. Felisa Stamma to jeden z etapów przygotowań do październikowych Mistrzostw Świata w Doha, gdzie powalczę o kwalifikację na Igrzyska Olimpijskie do Rio de Janeiro. Walki w Warszawie traktuję bardzo poważnie, choć to dla mnie tak naprawdę mocne sparingi. W kolejnych tygodniach będę uczestniczył w zgrupowaniach, indywidualnym we Włoszech oraz z kadrą w Niemczech - dodał Jabłoński.

W warszawskich zawodach z bokserów Husarii wystąpią też Dawid Jagodziński -49 kg, Dawid Michelus i Mateusz Polski -60 kg, Mateusz Tryc -81 kg, Michał Olaś -91 kg, Paweł Wierzbicki i Roger Hryniuk +91 kg.

Jak już wspominaliśmy, z powodu kontuzji łokcia zabraknie Igora Jakubowskiego (-91 kg), który niedawno w Samokovie (Bułgaria) zdobył srebrny medal Mistrzostw Europy.

W miniony weekend Igor (Zagłębie Konin) wziął udział w 1. Rafako Półmaraton Racibórz. - Uzyskałem czas około 1:48 godz, co dało mi miejsce w pierwszej 200 na 800 uczestników. Może jeszcze raz pobiegnę gdzieś w tym roku, ale to nic pewnego – mówi Igor.