OBÓZ KUDRIASZOWA CELUJE W GŁÓWKĘ I JEGO PAS WBO

Aleksiej Suchaczew, Boxingscene/R-Sport

2015-08-22

W Polsce wciąż jeszcze trwa feta po dość nieoczekiwanym sukcesie Krzysztofa Głowackiego (25-0, 16 KO), który zdobył pas mistrza świata WBO, nokautując faworyzowanego Marco Hucka (38-3-1, 26 KO) na gali w Newark. Czas ostudzić emocje i przyjrzeć się rankingowi. Po dobrowolnej obronie "Główkę" może czekać bardzo trudne zadanie - w czołówce są niesamowity Ukrainiec Oleksandr Usyk (7-0, 7 KO), silny jak tur Dimitrij Kudriaszow i kapitalny Junior Makabu (19-1, 18 KO).

Obóz Rosjanina nie ukrywa, że dysponujący prawdopodobnie najmocniejszym ciosem w wadze cruiser "Młot" będzie celował właśnie w walkę z Głowackim. Andriej Riabiński zdaje sobie sprawę, że Kudriaszow jest zbyt niebezpieczny, by ktoś wybrał go sobie na dobrowolną obronę, więc zamierza doprowadzić swojego podopiecznego do pozycji obowiązkowego pretendenta.

- Nie ma wątpliwości, że "Dima" będzie mistrzem. Obecnie podnosimy jego pozycję w rankingach. Gdy tylko znajdzie się na szczycie zestawienia, zrobimy mu walkę o tytuł. Już teraz moglibyśmy dostać pojedynek w dobrowolnej obronie, ale niestety nikt nie chce z nami walczyć. Ile byśmy nie proponowali, zawsze mówią nam "Przepraszam, to facet, który ma ręce z żelaza. Nokautuje wszystkich w pierwszej rundzie" i nie dostajemy walki - tłumaczy Riabiński.

- Już prawie mamy rywala na kolejną obronę, ale kontrakt jeszcze nie został podpisany, więc nie podaję nazwiska. Wkrótce się dowiecie - dodaje oligarcha. - Zaczęliśmy już negocjacje z obozem nowego mistrza świata WBO Krzysztofa Głowackiego, który właśnie zdetronizował Marco Hucka. Rozmawiamy w sprawie jego pojedynku z Dimitrijem - kończy.