BIJĄ SIĘ NAD MORZEM

Wojciech Czuba, Opracowanie własne

2015-08-22

Już dziś wieczorem odbędzie się kolejna gala boksu zawodowego Seaside Boxing Show w przepięknej nadmorskiej miejscowości Międzyzdroje. W walce wieczoru zobaczymy starcie Michała Cieślaka (8-0, 4 KO) z Jarno Rosbergiem (18-1-1, 8 KO). Stawką będzie wakujący pas Międzynarodowego Mistrza Polski w wadze junior ciężkiej. Swoje umiejętności zaprezentują też między innymi Kamil Szeremeta (10-0, 1 KO) i Piotr Gudel (3-1, 0 KO), a gośćmi specjalnymi będą świeżo upieczony czempion WBO dywizji cruiser Krzysztof Głowacki (25-0, 16 KO), a także Krzysztof Włodarczyk (49-3-1, 35 KO), Tomasz Adamek (49-4, 29 KO) i Dariusz Michalczewski (48-2, 38 KO). Transmisję z tego wydarzenia przeprowadzi stacja Polsat Sport News.

26-letni Cieślak według promotora Tomasza Babilońskiego to materiał na przyszłego mistrza świata. Kariera tego obiecującego pięściarza z Radomia rozwija się dosyć szybko, a jego opiekunowie już teraz nie boją się rzucać go na coraz głębsze wody. Przypomnijmy, że mający dotychczas na swoim koncie ledwie osiem walk zawodowych Michał ma już na swoim rozkładzie na przykład Łukasza Rusiewicza, Artura Bińkowskiego czy Ismaila Abdoula.

Teraz czeka go starcie z 34-letnim Rosbergiem. Walczący z odwrotnej pozycji Fin w swojej karierze tylko raz wystąpił poza granicami swojej ojczyzny i nie zakończyło się to dla niego najlepiej. W 2013 roku we Francji Jarna znokautował najbliższy przeciwnik mistrza wszechwag federacji WBC - Johann Duhaupas. W tym roku Rosberg wystąpił już dwukrotnie, najpierw zastopował Gruzina Grigola Abuladze, a następnie zremisował z Węgrem Tomasem Lodim. Według mnie faworytem jest Polak, który nie będzie dla niego zbyt gościnny i zakończy spotkanie przed upływem regulaminowych dziesięciu rund.

25-letni Szeremeta w kwietniu odniósł najcenniejsze zwycięstwo w dotychczasowej karierze, pokonując jednogłośnie na punkty byłego mistrza Europy i pretendenta do tytułu światowego Rafała Jackiewicza. Teraz jego rywalem będzie naturalizowany Niemiec Arthur Hermann (16-1, 13 KO). Urodzony w Kazachstanie 28-latek aktualnie mieszka i walczy w Anglii. Co ciekawe jedyną porażkę w karierze zafundował mu nasz Robert Talarek, który w zeszłym roku w Londynie nieoczekiwanie zwyciężył Hermanna na punkty. Być może teraz Kazach pała żądzą zemsty i będzie chciał odpłacić Szeremecie za tę plamę w rekordzie? Miejmy nadzieję, że Kamil zrobi swoje i dołoży mu drugą.

Gudel ma 25 lat i mimo że debiutował w 2013 roku, na jego koncie znajdują się dopiero cztery pojedynki, z których trzy wygrał, a jeden przegrał. Kibice pamiętają go na pewno z dwóch zaciętych walk z Rafałem Kaczorem i tegorocznej z Krzysztofem Rogowskim. Jego rywalem w Międzyzdrojach będzie 27-letni Hiszpan Marc Vidal (4-1-3, 1 KO), dla którego będzie to pierwszy występ poza granicami swojego kraju. Wydaje się, że obaj prezentują podobny poziom. Ciekawe tylko, kto kogo przełamie?