MARIUSZ WACH: JEŚLI POWIETKIN NA TAK, TO REKOWSKI NA NIE

Redakcja, Informacja własna

2015-08-13

- Kurcze, chciałbym zarówno zaboksować na gali PBN, jak i pojechać przynajmniej na tydzień do Kliczki na sparingi, a potem na walkę do Rosji - mówił kilkanaście godzin temu Mariusz Wach (31-1, 17 KO). Dziś ogłoszono, że 26 września podczas wieczoru Polsat Boxing Night skrzyżuje rękawice z Marcinem Rekowskim (16-1, 13 KO). Ale jak się okazuje, do tej potyczki może nie dojść.

Popularny "Wiking", w przeszłości pretendent do trzech pasów wszechwag, ma już niemal dogadaną potyczkę z Aleksandrem Powietkinem (29-1, 21 KO), byłym mistrzem świata i oficjalnym pretendentem do tytułu w wersji WBC. Do ich starcia ma dojść 4 listopada w Kazaniu. Ma dojść, choć kontrakt jeszcze Mariuszowi nie został przedstawiony. Wiadomo już jednak, że rosyjska strona życzy sobie, by Mariusz do tego czasu nie toczył już żadnych walk. Jak to więc zostanie pogodzone?

- To proste. Jeśli dojdzie do potyczki z Powietkinem, to nie zawalczę z Marcinem. Jeśli z Powietkinem nie wyjdzie, to zmierzę się z Rekowskim na gali Polsatu - przyznał nam dziś Wach.

A Wy co wolelibyście obejrzeć, Wach-Rekowski czy Wach-Powietkin? Zapraszamy do dyskusji!