SYN TOMMY'EGO MORRISONA BĘDZIE TRENOWAŁ Z FREDDIE ROACHEM

Redakcja, Informacja własna

2015-08-06

Jego ojciec był długo niedoceniany i nazywany "tylko aktorem". Swoimi kolejnymi zwycięstwami zamykał jednak usta kolejnym krytykom. Teraz podobne zadanie czeka Treya Lippe Morrisona (8-0, 8 KO), syna sławnego "Duke'a", byłego mistrza wszechwag według federacji WBO.

Trey warunkami fizycznymi, ale i sposobem poruszania się, bardzo przypomina sławnego, niestety nieżyjącego już ojca. Już w pierwszej rundzie kariery zawodowej znalazł się na deskach, jednak powstał i w drugiej to on stał nad znokautowanym rywalem. Dotąd spotykał się z przeciętnymi bokserami. Ale jest usprawiedliwiony, wszak nie miał kariery amatorskiej i wciąż się uczy. A teraz nauka może nabrać jeszcze większego tempa, bo odtąd jego nauczycielem będzie świetny w swym fachu Freddie Roach.

Do poprzedniego startu Lippe trenował już u boku znanego Jesse Reida, lecz na przeszkodzie stanęły problemy logistyczne. Pod okiem Roacha kariera młodego Morrisona ma nabrać tempa.

- To znaczy dla mnie wszystko. On szkoli tylko najlepszych, a ja jeszcze nie jestem na takim poziomie jak inni jego zawodnicy. Spodziewam się doskonałych sparingów w Wild Card Gym - nie ukrywa blisko 26-letni Trey.

- On ma naprawdę niezłą moc w obu rękach. Wspólnie znokautujemy wielu zawodników - chwali swojego nowego wychowanka sławny trener. Roach po raz pierwszy stanie w narożniku Lippe 29 sierpnia. Rywalem tej pary będzie wtedy Corey Phelps (16-8-1, 8 KO).