ME W SAMOKOWIE: POLACY GOTOWI DO STARTU

Redakcja, Informacja prasowa

2015-08-04

Polscy bokserzy, niemal w komplecie startujący w Rafako Hussars Poland w lidze zawodowej World Series of Boxing, zakończyli dzisiaj zgrupowanie w Cetniewie. W środę będą już w Warszawie, a następnego dnia polecą na Mistrzostwa Europy.

- Szybkość, tarcza i odnowa biologiczna - tak wyglądały nasze ostatnie dni przygotowań w Polsce. W zespole panuje znakomita atmosfera i mam nadzieję, że w połączeniu z dobrą formą będzie to wszystko miało przełożenie na korzystne wyniki naszych bokserów w Samokovie - powiedział trener reprezentacji i Husarii Zbigniew Raubo.

Bułgarzy zmienili lokalizację turnieju, który ostatecznie odbędzie się w Samokovie, ok. 60 km od Sofii.

- Przeniesienie zawodów do Samokowa nie ma żadnego znaczenia. Najważniejsze, że wszyscy zawodnicy są zdrowi i gotowi do startu. Wierzę, iż wrócimy z Mistrzostw Europy z medalem, może nawet dwoma. Miejsce Mateusza Polskiego (60 kg) na podium Igrzysk Europejskich w Baku nie było dziełem przypadku. Mamy zdolnych i pracowitych chłopaków, potrafiących wygrywać z mocnymi rywalami - mówi Zbigniew Raubo, którego asystentem w Bułgarii będzie Ludwik Buczyński.

W składzie, o czym już wspominaliśmy, są Dawid Jagodziński (49 kg), Dawid Michelus (60 kg), najmłodszy w zespole 20-letni i jedyny, które nie ma jeszcze zanotowanego debiutu w lidze WSB Daniel Adamiec (64 kg), kapitan Husarii Tomasz Jabłoński (75 kg), Mateusz Tryc (81 kg), mistrz Unii Europejskiej z Sofii (2014) Igor Jakubowski (91 kg) i Paweł Wierzbicki (+91 kg).

Losowanie odbędzie się w piątek o godzinie 11:00, zaś tego samego dnia przeprowadzone zostaną dwie serie eliminacyjne - o 15:00 i 19:00. Ćwierćfinały zaplanowane są na 12 sierpnia, półfinału po dniu przerwy odbędą się 14 sierpnia, zaś finały o 18:30 w sobotę 15 sierpnia.

Bułgaria poprzednio organizowała seniorskie ME w 2006 roku w Plovdiv. Aż 9 złotych medali zdobyli wtedy Rosjanie, podopieczni trenera Aleksandra Lebziaka, mistrza olimpijskiego z Sydney, który teraz również prowadzi reprezentację. Po jednym tytule mistrzowskim wywalczyli Bułgarzy i Ukraińcy.

Polscy pięściarze nie przebili się do strefy medalowej. W ćwierćfinale odpadł Krzysztof Szot (60 kg), kiedyś trenowany przez jednego polskiego mistrza świata amatorów Henryka Średnickiego.