HUGHIE FURY RYWALEM WILDERA? OJCIEC ANGLIKA SIĘ ZGADZA

Hughie Fury (16-0, 8 KO) może ubiec swojego bardziej znanego kuzyna i jako pierwszy z klanu Furych zaboksować o mistrzostwo świata wagi ciężkiej. 20-letni Anglik otrzymał propozycję walki z czempionem WBC Deontayem Wilderem (34-0, 33 KO).

Amerykanin zamierza przystąpić do drugiej obrony wywalczonego w styczniu tytułu 26 września, prawdopodobnie na gali w Nowym Jorku. Jako jego potencjalni rywale byli już wymieniani Andrzej Wawrzyk i Chris Arreola, ale ostatecznie wybór może paść na kuzyna Tysona Fury'ego (24-0, 18 KO), który niespełna miesiąc później, 24 października w Dusseldorfie, zaboksuje o mistrzostwo świata z Władimirem Kliczką (64-0, 53 KO).

- Otrzymaliśmy telefon od naszych współpracowników w USA, którzy zwrócili się do nas z zapytaniem, czy Hughie weźmię tę walkę. Powiedzieliśmy, że tak, ale potrzebujemy siedmiu bądź ośmiu tygodni na przygotowania. Końcówka września to termin, który nam odpowiada. Jeżeli takowy zostanie wyznaczony, będziemy mieli dość czasu, żeby się przygotować. Nie chodzi nam o pieniądze, tylko o to, żeby Hughie dostał szansę. Wszystko może się zdarzyć, kiedy zakładasz parę rękawic i wchodzisz na ring - powiedział ojciec i trener 20-latka, Peter Fury.

Mierzący 198 cm, a więc tylko o 3 cm mniej od Wildera, Hughie Fury, ponoć najzdolniejszy i najbardziej pracowity pięściarz z całego klanu, w ostatnim pojedynku wypunktował pod koniec lipca George'a Ariasa. Walka z Wilderem może zostać potwierdzona w ciągu kilku najbliższych dni.