ARTHUR ABRAHAM NA CELOWNIKU HOPKINSA

Bernard Hopkins (55-7-2, 32 KO) ma nowy plan. Najstarszy mistrz w dziejach boksu chce w wieku 50 lat podbić kategorię super średnią. Za cel obrał już sobie mistrza WBO, Niemca Arthura Abrahama (43-4, 29 KO).

Pięściarz z Filadelfii ostatnio rywalizował w kategorii półciężkiej, gdzie do niedawna był czempionem WBA i IBF. Po klęsce z Siergiejem Kowaliowem szuka jednak wyzwań w innych limitach. Niedawno mówiło się o jego potencjalnych walkach z Giennadijem Gołowkinem i Jamesem DeGale'em, lecz "Kosmita" znalazł sobie innego kandydata.

- Chcę zdobyć pas WBO w limicie 168 funtów, mam nadzieję, że uda się doprowadzić do tej walki. Pragnę odejść na emeryturę na swoich warunkach. Prezydent WBO wyraził już zainteresowanie taką potyczką - powiedział.

Pojedynek z Abrahamem oznaczałby konieczność zrzucenia kilku funtów, ale dla Hopkinsa, który w przeciwieństwie do wielu młodszych kolegów przez cały rok dba o formę, nie byłoby to najmniejszym problemem.

- Bardzo chcę zdobyć tytuł w wadze super średniej. Przypominam, że to właśnie tę kategorię przeskoczyłem, aby stworzyć historię i zmierzyć się z Antonio Tarverem w wadze półciężkiej - powiedział.

Hopkins, który w styczniu będzie obchodzić 51 urodziny, oświadczył, że może skrzyżować rękawice z Abrahamem na jego terenie - w Niemczech, ale zaznaczył, że z finansowego punktu widzenia pojedynek miałby prawdopodobnie większy sens w Stanach Zjednoczonych.