KOWALIOW WRÓCI W LISTOPADZIE W MOSKWIE. RYWALEM BETERBIJEW?

Redakcja, USA Today

2015-07-26

Po łatwym zwycięstwie nad Nadjibem Mohammedim, którego nad ranem zastopował w trzeciej rundzie, Siergiej Kowaliow (28-0-1, 25 KO) obiera sobie większy cel. Za oceanem mówi się, że w kolejnej walce Rosjanin może się zmierzyć ze swoim robiącym coraz więcej szumu rodakiem Arturem Beterbijewem (9-0, 9 KO).

Rosjanie od dawna mają ze sobą na pieńku. Beterbijew dwukrotnie pokonał Kowaliowa w czasach amatorskich i zapowiada, że to samo zrobi na zawodowstwie. "Krusher" tymczasem przekonuje, że triumfy Beterbijewa sprzed lat są niewiele warte, tym bardziej że, jak twierdzi, rękę przyłożyli do nich stronniczy sędziowie.

Niewykluczone, że niedługo pięściarze będą mogli rozstrzygnąć konflikt w ringu. Promotorka Kowaliowa Kathy Duva twierdzi, że "Krusher" kolejną walkę stoczy 28 listopada w Moskwie. Chce, aby jego rywalem był właśnie Beterbijew, któremu wkrótce ma przedstawić ofertę.

Jest jednak jeden poważny problem - karierą młodszego z Rosjan zarządza Al Haymon, który nie zwykł robić interesów z grupą Main Events ani telewizją HBO. Jeżeli nie zrobi wyjątku, Duva będzie musiała poszukać innego atrakcyjnego nazwiska na występ Kowaliowa w Rosji. Sam zawodnik nie zamierza wybrzydzać. - Mogę walczyć z każdym - powiedział zaraz po zwycięstwie nad Mohammedim.