MARCO HUCK: ZAMIERZAM WRÓCIĆ DO WAGI CIĘŻKIEJ

David P. Greisman, Boxingscene

2015-07-25

Pewność siebie bije od Marco Hucka (38-2-1, 26 KO), przechodząca momentami wręcz w pychę i butę. Wieloletni mistrz świata kategorii cruiser federacji WBO mówi dużo o innych rzeczach, ale jakoś nie specjalnie o czekającej go 14 sierpnia w Newark potyczce z Krzysztofem Głowackim (24-0, 15 KO), oficjalnym pretendentem.

- Wiem jedynie tyle, że Głowacki jest mańkutem. Za bardzo się na nim nie skupiam - mówił Niemiec kilkadziesiąt godzin wcześniej. Tym razem z kolei odniósł się do ewentualnych przenosin do wagi ciężkiej. "Kapitan" trzy i pół roku temu zdecydował się już na taki krok, atakując Aleksandra Powietkina i należący do niego pas WBA Regular. Po świetnych i zażartych dwunastu rundach przegrał stosunkiem głosów dwa do remisu, lecz do dziś werdykt ten pozostaje dyskutowany przez kibiców i ekspertów.

- Przecież każdy kto oglądał tamten pojedynek wie, że tak naprawdę pokonałem Powietkina. On sam zresztą podszedł do mnie po walce i powiedział, że nie chce już mieć ze mną więcej do czynienia. Moją ambicją jest również zostanie najlepszym pięściarzem wagi ciężkiej. Kiedy na przykład obejrzałem ostatnio potyczkę Wildera z Moliną, szczerze mówiąc poczułem się tym trochę zażenowany. W niedalekiej przyszłości zamierzam więc wrócić do wagi ciężkiej i zrobić tam to samo, co zrobiłem już w kategorii cruiser - powiedział Huck.