MARQUEZ CHCE SIĘ POŻEGNAĆ W MEKSYKU. BRADLEY RYWALEM?

Redakcja, ESPN Deportes

2015-07-25

W programie telewizyjnym "Golpe a Golpe" pauzujący od ponad roku Juan Manuel Marquez (56-7-1, 40 KO) zapowiedział, że prawdopodobnie stoczy jeszcze jedną walkę. Miałby to być pojedynek pożegnalny, ale wcale nie z łatwym rywalem.

- Cały czas trenuję, progres widać gołym okiem. Kontuzjowane kolano już mnie nie boli, co jest bardzo ważne. Chciałbym zakończyć karierę w stolicy Meksyku, liczę na dobrego rywala. Chcę dać kibicom świetną walkę i dużo radości, a potem przejść na emeryturę - mówi 41-latek.

Spekuluje się, że rywalem Marqueza, który w ostatnim pojedynku pokonał Mike'a Alvarado, mógłby być Tim Bradley (32-1-1, 12 KO). Plan zestawienia "Dinamity" z twardym Amerykaninem potwierdził promotor weterana Fernando Beltran.

Władze miasta Meksyk chciałyby zorganizować pożegnalną walkę słynnego pięściarza na ogromnym Zocalo - głównym placu w mieście, jednym z największych placów na świecie. Zwierzchnicy lokalnego sportu proponują natomiast Estadio Azul lub Monumental Plaza de Toros Mexico, gdzie organizacja pojedynku bokserskiego byłaby znacznie łatwiejsza.