SPARINGPARTNER POWIETKINA: ON ZNOKAUTUJE WILDERA

Jamajczyk Lenroy Thomas (19-4, 9 KO), znany m.in. z turnieju Boxcino, w którego półfinale przegrał z Andriejem Fedosowem, nie ma wątpliwości, że Aleksander Powietkin (29-1, 21 KO) znokautuje mistrza WBC w wadze ciężkiej Deontaya Wildera (34-0, 33 KO). - Ten facet to maszyna! - mówi.

Thomas miał okazję przekonać się o klasie Rosjanina na własnej skórze. Kilka tygodni temu był na obozie "Saszy", gdy ten przygotowywał się do potyczki z Mike'em Perezem.

- Na podstawie moich doświadczeń z Powietkinem na sali treningowej przypuszczam, że Aleksander znokautuje Wildera. To prawdziwa maszyna. Miałem co do niego wątpliwości, ale rozwiał je wszystkie podczas obozu. Jest pięściarzem światowej klasy. Kto chciałby z nim walczyć? Nawet Kliczko nie chce dać mu rewanżu - mówi Jamajczyk.

Pojedynek Wilder-Powietkin ma się odbyć pod koniec bieżącego lub na początku przyszłego roku. To Amerykanin jest mistrzem, ale wielu obserwatorów podziela zdanie Thomas i twierdzi, że faworytem będzie Rosjanin.

- Niczego nie odbieram Wilderowi, chylę przed nim czoła za to, co osiągnął, za to, że przywrócił Ameryce mistrzostwo wagi ciężkiej. Jego wzrost i zasięg ramion mogą sprawić Aleksandrowi problemy. Styl robi jednak walkę, Powietkin to świetny technik. Poza tym jest bardzo mocny psychicznie. Jego pewnośc siebie jest na tak wysokim poziomie, że znokautuje Wildera - uważa "TNT".