HRIUNOW: RADZĘ NIE SPRZEDAWAĆ BILETÓW NA WALKĘ KLICZKO-FURY

Redakcja, iFL TV

2015-07-12

Władimir Hriunow mocno wierzy, że jego protest w sprawie okoliczności zakontraktowania walki pomiędzy Władimirem Kliczką (64-3, 53 KO) a Tysonem Furym (24-0, 18 KO) przyniesie zamierzony efekt. - Radzę menedżerowi Kliczki, aby nie próbował sprzedawać żadnych biletów na pojedynek w Niemczech - stwierdził.

Starcie gigantów wagi ciężkiej ma się odbyć 24 października w Dusseldorfie. Umowy podpisano w poniedziałek, jednak Hriunow cały czas utrzymuje, że nastąpiło to po upływie wyznaczonego czasu, a co za tym idzie było niezgodne z przepisami World Boxing Association. W momencie, gdy osiągnięto konsensus, powinien był już trwać przetarg, który Hriunow z dużym zapasem by wygrał i w efekcie mógłby sprowadzić walkę do Groznego.

- Jestem w stu procentach pewny, że Władimir się przestraszył. On nie chce przyjechać do Rosji, nie wiem dlaczego - mówi rosyjski promotor.

Hriunow zamierza złożyć na ręce władz WBA protest i ma nadzieję, że lokalizację pojedynku uda się jeszcze zmienić. Dlaczego tak bardzo mu na tym zależy?

- Mam pięściarza nowej generacji, który chce tego tytułu. Reprezentuję Aleksandra Ustinowa. To był powód, dla którego chciałem wziąć udział w przetargu. Mamy umowę z Frankiem Warrenem, gdyby więc Tyson Fury pokonał Kliczkę, Ustinow walczyłby o pas. Tyle - wyjaśnił.

Jednocześnie Rosjanin podkreśla, że może oszczędzić wszystkim kłopotów i dogadać się jeszcze z organizatorami walki w Dusseldorfie - o ile wykażą inicjatywę.

- Jesteśmy otwarci na dyskusję. Mogę zadzwonić do mnie albo do Franka. Możemy im pomóc w organizacji - powiedział.