CHAVEZ: FLOYD NIE MIAŁBY SZANS W MOJEJ ERZE. ZNOKAUTOWAŁBYM GO

Redakcja, fighthype.com

2015-07-09

Floyd Mayweather Jr (48-0, 26 KO) nie zdobył uznania "Cesarza". Słynny Julio Cesar Chavez krytykuje Amerykanina za styl walki i jest przekonany, że gdyby był o kilkanaście lat młodszy, zabrałby mu zero z rekordu.

- Mayweather to bez wątpienia bardzo dobry bokser, ma świetną obronę. Mówiąc jednak szczerze, jest to pięściarz, za którym nie przepadam. Uważam, że w walkach z zawodnikami z lat 80. czy 90. nie byłby w stanie nic zrobić. Nie boksował w wymagającej erze. Dobierał sobie rywali. Podkreślam, w defensywie jest bardzo dobry, ale nic poza tym - ocenia "Money" Floyda 52-latek.

W czym tkwi zatem sukces niepokonanego Amerykanina? Meksykanin uważa, że przede wszystkim w wyrachowaniu.

- On walczy dla siebie, nie dla ludzi. Zakończy karierę niepokonany, bo nie boksował z najlepszymi. Zawsze walczy w Las Vegas, zawsze wszystko odbywa się pod jego dyktando, nie ma na drodze żadnych przeszkód - tłumaczy.

Chavez, który był na zawodowstwie niepokonany jeszcze dłużej niż Mayweather - aż do 91. walki, zwyciężając po drodze m.in. wujka Amerykanina, Rogera Mayweathera, nie ma wątpliwości, że w latach świetności zdołałby się z nim uporać.

- Floyda trzeba atakować, zmusić do walki. Uważam, że Jose Luis Castillo go pokonał. Sądzę też, że Mayweather przegrał jednym punktem z Oscarem De La Hoyą. Przegrał dwie walki, ale w prezencie otrzymał zwycięstwa. Jeżeli chodzi o mnie, pojedynek z nim niewątpliwie byłby trudny, myślę jednak, że mimo wszystko udałoby mi się wygrać. To dlatego, że w ringu zawsze atakowałem, nie zostawiałem rywalowi żadnego miejsca. Wywierałbym na nim presję, bił na górę i na dół, aż w końcu bym go znokautował - powiedział.