MASTERNAK: JESTEM W STANIE POKONAĆ DIABLO!

Leszek Dudek, Super Express

2015-07-02

Choć to jeszcze nic pewnego, już teraz robi się głośno na temat potencjalnego hitu wagi cruiser. 26 września na gali Polsat Boxing Night w Łodzie może dojść do walki byłego mistrza świata Krzysztofa Włodarczyka (49-3-1, 35 KO) z dawnym czempionem Europy Mateuszem Masternakiem (35-3, 25 KO). - Nasze style gwarantują kibicom dużo emocji, sportowo to będzie pojedynek na wyższym poziomie niż walka wieczoru, w której Adamek zmierzy się z Saletą - przekonuje "Master" w rozmowie z "Super Expressem".

33-letni Włodarczyk w przeszłości docinał Masternakowi sugestiami, że wrocławianin może wspomagać się niedozwolonymi środkami, ale Mateusz nie ma nic przeciwko testom na obecność dopingu. Ma tylko jeden warunek - próbki muszą być badane w Polsce i w Niemczech, by nie powtórzyła się afera z udziałem Kosteckiego i Adamka.

MASTER WYGRAŁ 99:89 U NEUTRALNEGO SĘDZIEGO

- Testy to żaden problem. Obóz Włodarczyka albo organizatorzy muszą tylko pokryć ich koszty. Chcę, żeby próbki przebadano również w Niemczech, bo zaniepokoiła mnie sytuacja Kosteckiego i Adamka, których wyniki zostały ujawnione w dziwnych okolicznościach po wielu miesiącach. Po tej aferze nie ufam ludziom, którzy zajmują się tym w Polsce, tamta sprawa dała mi do myślenia. Ja jestem czysty, mogą mnie badać codziennie. Każdego dnia mogę Włodarczykowi wysyłać mój poranny mocz. Niech go bada - mówi Masternak.

W opinii większości kibiców i ekspertów faworytem takiego pojedynku będzie bardziej doświadczony i utytułowany Włodarczyk, lecz 28-letni "Master" nie obawia się słynącego z silnego ciosu przeciwnika i zapewnia, że może pokonać słynnego "Diablo".

- Włodarczyk to doświadczony zawodnik, walczył z klasowymi rywalami i z niektórymi wygrywał. Ostatnio wypadł słabiej i stracił tytuł mistrza świata, ale do starcia ze mną na pewno wyjdzie skoncentrowany i zmotywowany. Wierzę, że jestem w stanie z nim wygrać - kończy pięściarz grupy Sauerland Event.

Pełna rozmowa do przeczytania na stronie "Super Expressu" >>>