CALZAGHE: LICZĘ, ŻE FURY CZYMŚ TRAFI KLICZKĘ, MA KU TEMU WARUNKI

Redakcja, Radio Rahim

2015-06-28

Choć oficjalnego potwierdzenia jeszcze nie ma, to praktycznie pewne jest, że kolejnym rywalem Władimira Kliczki (64-3, 53 KO) będzie pretendent narzucany przez federację WBO i WBA - Tyson Fury (24-0, 18 KO). Wspaniały Joe Calzaghe przekonuje, że choć faworytem pozostaje Ukrainiec, to angielski olbrzym ma wszystko by sprawić niespodziankę.

- Ważne, by Tyson zmusił go do podjęcia walki - przekonuje legendarny za życia Walijczyk.

- Wyraźnym faworytem pozostaje oczywiście Kliczko, który tak bardzo zdominował wagę ciężką w ostatnich latach. Opracował perfekcyjny styl, dzięki czemu nie obrywa ciosów. Tyson będzie jednak głodny boksu i gotowy na tę walkę. To wielki chłop z wszystkim co potrzeba by pokonać mistrza. Władimir powoli się starzeje, nie jest już aż tak mocny jak wcześniej, jednak nadal dominuje. Chcę aby Tyson wciągnął go w walkę i mam nadzieję, że kilka razy go trafi na szczękę. Zobaczymy co wtedy - powiedział Calzaghe.

KLICZKO-FURY: WBA CHCE PRZETARGU 6 LIPCA

Młodszy z braci Kliczko pozostaje mistrzem świata królewskiej kategorii od blisko dekady! Tytuł zdobył w kwietniu 2006 roku stopując Chrisa Byrda, a następnie aż osiemnaście razy go obronił, przy okazji unifikując trzy pasy. Czy potyczka z Furym będzie obroną numer dziewiętnaście?