BRADLEY: JESTEM GOTOWY, NAWET SIĘ WYKĄPAŁEM

Redakcja, Boxing Channel

2015-06-26

Timothy Bradley (31-1-1, 12 KO) twierdzi, że jest w wielkiej formie przed walką z Jessie'em Vargasem (26-0, 9 KO). "Desert Storm" jest do tego stopnia pewny siebie, że wyjątkowo postanowił nawet... wziąć kąpiel.

31-letni Amerykanin wierzy w przesądy i swego czasu ustalił sobie zasadę zabraniającą mycia się w tygodniu walki. - Nie wiem, skąd to sie bierze. Po prostu wolę się nie kąpać i wcale się tego nie wstydzę - mówił przed rewanżową potyczką z Mannym Pacquiao.

Metoda długo przynosiła szczęście, bo aż do trzydziestej drugiej zawodowej walki pięściarz z Kalifornii był niepokonany. W końcu jednak karta się odwróciła, w związku z czym Bradley postanowił zrezygnować z niehigienicznego zabobonu.

- W ostatnich dwóch dniach wziąłem prysznic - zdradził podczas czwartkowego spotkania z dziennikarzami przed starciem z Vargasem. - Postanowiłem zdjąć klątwę. Najpierw przegrałem z Mannym Pacquiao, a potem zremisowałem z Diego Chavesem. Pomyślałem więc, że czas wziąć prysznic.

Wykąpany i dobrze przygotowany Bradley nie ma wątpliwości, że w weekend odniesie zwycięstwo. Kilka tygodni temu, kiedy zaczynała się promocja walki w Carson, przyznał wprawdzie, że głodny sukcesu rywal budzi w nim pewien niepokój, jednak teraz jest przekonany o sukcesie. Co się zmieniło?

- To, że teraz jestem w formie. Kiedy przygotowujesz się na wojnę, wszystko się zmienia, nabierasz pewności siebie. Wcześniej też w siebie wierzyłem, ale nie byłem w takim treningu, dlatego ta wiara była nieco utajona - stwierdził.

Transmisję z gali Bradley-Vargas przeprowadzi Polsat Sport. Początek w nocy z soboty na niedzielę o 3:00.