OBÓZ ŁOMACZENKI: WALTERS JUŻ NAS NIE INTERESUJE

Steve Kim, boxingscene.com

2015-06-20

Wygląda na to, że hitowa walka pomiędzy Wasylem Łomaczenką (4-1, 2 KO) a Nicholasem Waltersem (26-0, 21 KO) może przejść kibicom koło nosa. Menedżer dwukrotnego mistrza olimpijskiego stwierdził, że starcie z Jamajczykiem przestało interesować ukraiński obóz w momencie, w którym stracił on pas WBA.

Waltersowi odebrano tytułu po tym, jak nie zmieścił się w limicie kategorii piórkowej przed pojedynkiem z Miguelem Marriagą, który przed tygodniem odbył się w Nowym Jorku. W związku z tym Ukraińcy nie chcą już walki. Impresario boksera wyjaśnia, że to tytuł mistrzowski, jaki znajdował się w posiadaniu Jamajczyka, był ich główną motywacją.

- Po co mielibyśmy teraz walczyć z Waltersem? On już nie jest czempionem, więc nie jesteśmy zainteresowani. Poza tym Walters w dniu walki może ważyć nawet 145 czy 147 funtów. Byłoby tak samo jak z Orlando Salido, dlatego w ogóle nie jesteśmy zainteresowani - powiedział Egis Klimas.

Łomaczenko boksował z Salido w drugim zawodowym pojedynku. Pięściarze zmierzyli się w wynoszącym 126 funtów limicie wagi piórkowej, ale w ringu Meksykanin ważył już 147 funtów. Z tak dużą przewagą wagi był w stanie pokonać Ukraińca na dystansie dwunastu rund na punkty. Sztab Łomaczenki obawia się, że sytuacja mogłaby się powtórzyć i nie zamierza iść na żadne ustępstwa typu umowny limit.

- Dlaczego mielibyśmy walczyć w umownej wadze? Wasyl jest bokserem kategorii piórkowej. Rozumiem, jeżeli rywal waży 132 czy nawet 135 funtów. Ale 147? Dajcie spokój - stwierdził Klimas.

Łomaczenko kolejną walkę stoczy prawdopodobnie w listopadzie. Możliwe, że Ukrainiec zaboksuje na wielkiej gali w Dubaju, którą planuje zorganizować pod koniec roku jego promotor Bob Arum.