BRADLEY GOTOWY WALCZYĆ Z... GOŁOWKINEM

Radio Rahim, boxingscene.com

2015-06-19

Timothy Bradley (31-1, 12 KO) nie boi się wyzwań. Były mistrz wagi półśredniej przekonuje, że może stanąć w ringu nawet naprzeciw boksującego o dwie kategorie wyżej, siejącego postrach w dywizji średniej Giennadija Gołowkina (33-0, 30 KO).

- Ciągle mówię, że mogę walczyć z "GGG", ale nikt jeszcze nie dzwonił do mnie w tej sprawie. Mogę boksować z każdym. Gołowkin codziennie rano zakłada spodnie tak samo jak ja. Nie jestem tchórzem. Mam wysokie umiejętności i wierzę w siebie. Ludzie mogą sobie mówić, co tylko chcą, nie obchodzi mnie to. Mogą mówić, że jestem szalony, że zostanę znokautowany. No to niech mnie znokautuje. Jeżeli nikt inny nie chce walczyć z Gołowkinem, to ja się z nim spróbuję. Czy zmierzyłbym się z nim w limicie w wagi średniej? Jasne, że tak - powiedział "Desert Storm".

Póki co Bradley pozostaje w wadze półśredniej. Za tydzień zmierzy się w niej z Jessie'em Vargasem (26-0, 9 KO). Niewykluczone, że stawką walki będzie pas WBO. Federacja musi jednak wcześniej rozwiązać sytuację z Floydem Mayweatherem Jr, który zdobył ten tytuł na początku maja, ale jak twierdzi wciąż go nie utrzymał, w związku z czym nawet gdyby chciał, nie mógłby się go zrzec.