Po wielkiej wojnie z Rusłanem Prowodnikowem i pokonaniu legendarnego Juana Manuela Marqueza wiecznie niedoceniany Timothy Bradley (31-1-1, 12 KO) był uznawany za jednego z 3-5 najlepszych pięściarzy świata bez podziału na kategorie. Wtedy jednak odwet wziął na nim oszukany w 2012 roku Manny Pacquiao, zadając "Pustynnej Burzy" pierwszą oficjalną porażkę w karierze. Później Bradley wrócił walką z Diego Chavesem i nieoczekiwanie tylko zremisował, choć wszyscy zgodnie uznawali, że Timowi należało się zwycięstwo. Po roku bez wygranej Amerykanin musi udowodnić, że wciąż jest jednym z najlepszych. Będzie miał ku temu okazję 27 czerwca na gali w Carson, gdzie zmierzy się z niepokonanym Jessie Vargasem (26-0, 9 KO). Tymczasem zapraszamy do obejrzenia niespełna dziesięciominutowego materiału "Greatest Hits" przygotowanego przez HBO Sports.