WILDER: ANI RAZU NIE BYŁEM ZRANIONY

Carlos Boogs, boxingscene.com

2015-06-15

Deontay Wilder (34-0, 33 KO) twierdzi, że wiele brakowało, aby Eric Molina (23-3, 17 KO) powalił go w nocy z soboty na niedzielę na deski. - Ani razu w tej walce nie byłem zraniony - mówi mistrz WBC w wadze ciężkiej.

W trzeciej rundzie potyczki w Birmingham pretendent zaskoczył "Brązowego Bombardiera" lewym sierpowym, po którym pod czempionem ugięły się nogi. 29-latek przyznaje, że był to dobry cios, ale nie tak dobry, jak niektórzy sądzą.

- Byłem oszołomiony przez kilka sekund, lecz zaraz wróciłem do gry. Uderzenie było świetne, ani razu nie byłem jednak ranny w tej walce - zapewnił.

Wilder później sam rzucił rywala na deski, i to czterokrotnie. Po nokdaunie w dziewiątej rundzie sędzia ringowy przerwał walkę. Kolejną mistrz świata stoczy prawdopodobnie 26 września.