MARRIAGA: WALTERS BIJE JAK PÓŁŚREDNI

Redakcja, ESPN

2015-06-14

Miguel Marriaga (20-1, 18 KO), który przegrał w nocy z Nicholasem Waltersem (26-0, 21 KO), twierdzi, że siła Jamajczyka nie jest nic a nic przereklamowana. - On bije jak zawodnik wagi półśredniej! - mówi.

Na gali w Nowym Jorku Kolumbijczyk przeboksował wprawdzie pełny dystans dwunastu rund, ale po wszystkim był pełen podziwu dla swojego przeciwnika. - Pod koniec walki byłem już zmęczony. Walters jest naprawdę bardzo silny jak na swoje gabarty. Czułem, jakbym walczył z zawodnikiem wagi półśredniej. Dawałem z siebie wszystko, ale on był po prostu za dobry - powiedział.

Marriaga kilka lat temu pokonał Waltersa na ringu amatorskim. Na zawodowstwie górą był już jednak "Axe Man", który wyraźnie wygrał na wszystkich trzech kartach punktowych. - Mówiłem, że boks amatorski to zupełnie coś innego. Teraz jestem zawodowcem, jestem bardziej zorganizowanym pięściarzem. Mimo wszystko ta walka była trudna. Marriaga okazał się dobrze wyszkolonym i twardym pięściarzem. Kibice są przyzwyczajeni, że nokautuję rywali, ale muszą zrozumieć, że nie boksowałem przez osiem miesięcy, a i tak kilka razy go zraniłem - stwierdził Jamajczyk.

Walters nie wyklucza, że był to jego ostatni pojedynek w wadze piórkowej. I ona zresztą na dobrą sprawę nie odbył się w tym limicie - na oficjalnej ceremonii ważenia 29-latek przekroczył dopuszczalne 126 funtów i został pozbawiony tytułu WBA.

- Myślę o tym, żeby pozostać w kategorii piórkowej, ale sam nie wiem. Może za kilka tygodni podejmę decyzję o przejściu do super piórkowej. Nadal w każdym razie chcę walki z Wasylem Łomaczenką. Aby być najlepszym, trzeba pokonywać najlepszych, a on ponoć jest jednym z nich - oznajmił.