Erislandy Lara (21-2-2, 12 KO) ma nadzieję, że po zdominowaniu Delvina Rodrigueza (28-8-4, 16 KO) przyjdą walki ze znacznie bardziej wymagającymi rywalami. Kubańczyk chce się zrewanżować Saulowi Alvarezowi za niesłuszną, jak twierdzi, porażkę z ubiegłego roku. Gotowy jest również na Giennadija Gołowkina.
- Mogę walczyć z którymkolwiek z nich. Chcę tylko zarobić pieniądze dla mojej rodziny. "Canelo" znowu rozkwasiłbym gębę. Gołowkin jest silny, ale w jego boksie jest dużo luk. Jestem w stanie pokonać obu - stwierdził 32-latek.
Pięściarz z Guantanmo zapowiedział, że jeżeli dojdzie do jego ponownej konfrontacji z "Canelo", tym razem będzie szukać nokautu.
- Nie można zostawiać wyniku w rękach sędziów. Nie zamierzam zmieniać swojego stylu, ale muszę być skuteczniejszy i aktywniejszy w ringu - powiedział.