ERISLANDY LARA ZDEKLASOWAŁ RODRIGUEZA

Redakcja, Informacja własna

2015-06-13

Erislandy Lara (21-2-2, 12 KO) dał prawdziwą lekcję boksu Delvinowi Rodriguezowi (28-8-4, 16 KO), skutecznie broniąc tytułu federacji WBA kategorii junior średniej w wersji Regular.

Genialny Kubańczyk przez minutę trochę poskakał, po czym cztery razy z rzędu wyprowadził akcję prawy-lewy prosty. Bezradny pięściarz z Dominikany każdy cios przyjął na twarz i po ostatnim aż ugięły się pod nim nogi. Zawsze jednak słynął z tego, że jest typem twardziela i również tym razem jakoś wyszedł z opresji. W drugiej rundzie podopieczny Ronniego Shieldsa uruchomił prawym prosty, lewą ręką szukał tułowia, a niemal równo z gongiem skarcił oponenta lewym sierpowym na górę. Następna odsłona to jeszcze większa dominacja faworyta ze wspaniałą kombinacją lewy-prawy-lewy. Głowa Rodrigueza odskakiwała do tyłu niczym piłeczka pingpongowa, lecz ten dalej stał na nogach. Mijały kolejne minuty, a Erislandy karcił rywala na wszystkie możliwe sposoby - czy to kontrą z defensywy, czy samemu nacierając. Obił mu tułów, żebra, twarz, był dużo szybszy, a dzięki pięknej pracy nóg pozostawał nieuchwytny dla pretendenta. Ten mimo wszystko czekał na swoją szansę polując na mocny cios. Piętnaście sekund przed końcem szóstego starcia Lara wystrzelił akcją prawy-lewy, lokując ten drugi cios na szczęce Rodrigueza. Ten padł ciężko na matę, ale powstał na osiem, a za moment zabrzmiał gong na przerwę.

W siódmej odsłonie Kubańczyk dla odmiany zranił challengera prawym sierpowym. W ósmej po lewym krzyżowym Delvin przeleciał przez pół ringu i zatrzymał się dopiero na linach. Przed dziewiątą Erislandy usłyszał w narożniku "To jest właśnie ta runda i ten moment. Chcę żebyś zwiększył pressing i zakończył walkę właśnie teraz" - krzyczał Shields. Champion wyszedł i rzeczywiście podkręcił tempo, jednak Rodriguez jak stał, tak stał. W dziesiątym starciu Lara już spuścił z tonu, zdając sobie sprawę z tego, że ciężko będzie skruszyć twardego, choć bezradnego rywala. Oczywiście zanim wybrzmiał ostatni gong ulokował na jego twarzy jeszcze przynajmniej kilkanaście bomb, wciąż bez rezultatu w postaci choćby nokdaunu. Punktacja mogła być tylko jedna - trzykrotnie 120:107!

A po wszystkim Lara rzucił jeszcze w wywiadzie wyzwanie liderowi wyższej kategorii, Giennadijowi Gołowkinowi (33-0, 30 KO).