MARIUSZ WACH: LICZĘ NA WALKI Z NAJLEPSZYMI NA SHOWTIME CZY HBO

Łukasz Furman, Informacja własna

2015-06-11

- Zaprezentuję się z o wiele lepszej strony niż w ostatnim pojedynku - zapewnia kończący powoli obóz treningowy Mariusz Wach (30-1, 16 KO), który w przyszły piątek na gali "BudWeld Boxing Night" w Ostrowcu Św. skrzyżuje rękawice z Konstantinem Airichem (21-10-2, 17 KO).

Polski pretendent do tytułu wszechwag sprzed dwóch i pół roku chciałby rywalizować już z kimś mocniejszym niż Kazach z niemieckim paszportem, lecz z drugiej strony rozumie zaistniałą sytuację wokół siebie.

- Zawodnicy, którzy mogliby boksować ze mną na fajnym poziomie, już naprawdę liczą na dobry zarobek. Niestety grono pięściarzy dostępnych jest ograniczone i trochę ta sytuacja jest frustrująca. Ale mam swoje aspiracje i wierzę, że przyjdzie mi jeszcze boksować z najlepszymi. Te walki jeszcze przede mną - uważa ponad dwumetrowy "Wiking".

Są już prowadzone rozmowy odnośnie starcia Mariusza z Marcinem Rekowskim (16-1, 13 KO), do jakiego miałoby dojść pod koniec września podczas kolejnej edycji gali Polsat Boxing Night.

- Na pewno walka z Marcinem byłaby interesująca dla kibiców, bo on też ma swoje ambicje i aspiracje. I o to chodzi. Jest we mnie ciągle taki ząb zadziory. Chciałbym udowodnić niektórym kibicom, że mylili się co do mojej osoby. Po wrześniowym występie pakuję się i lecę do Ameryki. Tam będzie łatwiej pokazać moje nazwisko, a liczę na wyróżnienie w postaci walki na antenie stacji Showtime czy HBO z największymi - dodał Wach.

Naturalnie spotkanie Wach vs Airich będzie główną atrakcją gali w Ostrowcu Świętokrzyskim. Wcześniej jednak zobaczymy też kilka innych ciekawych potyczek.

Wydaje się, że przed pierwszym naprawdę poważnym testem stanie Robert Parzęczewski (8-0, 3 KO), który wyjdzie naprzeciw innego niepokonanego zawodnika, Jessy'ego Luxembourgera (6-0, 3 KO). Ich pojedynek zakontraktowano na osiem rund. Inny "półciężki" - Michał Gerlecki (10-0, 6 KO), sprawdzi swoją formę w konfrontacji z Pablo Sosą (4-4-3, 3 KO). Argentyńczyk rekordem na pewno nie imponuje, ale w tym rekordzie są przecież remis z bardzo dobrym Eduardem Gutknechtem oraz kwietniowy nokaut nad niezłym Richardem Baranyi.

KLIKNIJ I KUP BILET NA WALKĘ WACHA >>>

Damian Wrzesiński (7-0, 4 KO) spróbuje pomścić porażkę Krzyśka Cieślaka w pojedynku z Oszkarem Fiko (13-11, 10 KO), a miejscowym kibicom oraz tym zgromadzonym przed telewizorami pokażą się jeszcze Michał Żeromiński (8-2, 1 KO), Michał Leśniak (2-0, 1 KO) i debiutujący na zawodowym ringu Mateusz Rzadkosz - waga super średnia, docelowo półciężka.