DOBRA OGLĄDALNOŚĆ COTTO-GEALE. WALKA Z CANELO BĘDZIE HITEM

Redakcja, ESPN

2015-06-10

Pomimo długiego rozbratu z ringiem Miguel Cotto (40-4, 33 KO) nie stracił nic a nic na medialnej sile. Sobotnia walka Portorykańczyka z mało znanym w USA Danielem Geale'em (31-4, 16 KO) osiągnęła trzecią najwyższą w tym roku oglądalność w amerykańskiej telewizji kablowej.

Średnia oglądalność pojedynku, który zakończył się zwycięstwem "Junito" w czwartej rundzie, wyniosła na antenie HBO 1,589 mln widzów. W szczytowym momencie transmisji było ich 1,621 mln. To wynik tym bardziej imponujący, że walka Cotto-Geale była jedyną pokazywaną przez HBO walką z gali na Brooklynie. Zwykle oglądalność jest budowana pojedynkami z undercardu, w trakcie których stopniowo przybywa widzów. Tym razem obyło się bez tego, a rezultat i tak okazał się bardzo dobry.

Jak do tej pory, w bieżącym roku tylko dwie walki - nie licząc pokazywanej w płatnym systemie Mayweather-Pacquiao - przyciągnęły przed telewizory więcej sympatyków szermierki na pięści. To Alvarez-Kirkland (średnia oglądalność 2,146 mln) oraz Kliczko-Jennings (1,637 mln).

Wyniki Meksykanina i Portorykańczyka najlepiej świadczą o tym, jak dużym wydarzeniem będzie ich planowana na wrzesień potyczka. Walka zostanie pokazana na PPV, ale powyższe statystyki pozwalają przypuszczać, że mimo to przyciągnie olbrzymią rzeszę kibiców. Niewykluczone, że jako czwarta w historii przekroczy liczbę dwóch milionów sprzedanych abonamentów. Do tej pory granica ta pękła tylko przy okazji walk De La Hoya-Mayweather, Mayweather-Alvarez i oczywiście Mayweather-Pacquiao.