WILDER: KLICZKO NIE CHCIAŁ, ABYM POKONAŁ FURY'EGO PRZED NIM

Redakcja, Sky Sports

2015-06-09

Deontay Wilder (33-0, 32 KO) zdradził, że prowadził niedawno negocjacje w sprawie walki z Tysonem Furym. Trzeba je było jednak przerwać, kiedy Brytyjczyk został oficjalnym pretendentem do dzierżonego przez Władimira Kliczkę (64-3, 53 KO) pasa WBO. - Obóz Kliczki nie chciał, abym pokrzyżował im plany zwycięstwem nad Tysonem - tłumaczy.

O walce Wilder-Fury sporo mówiło się na początku roku. Kolos z Manchesteru obrał jednak inny kierunek i czeka teraz na planowane ja jesień starcie z "Dr. Stalowym Młotem".

- Pracowałem nad pojedynkiem z Tysonem przez jakieś trzy lata, osiągnęliśmy już nawet punkt negocjacji. Szansa na walkę z Kliczką zmieniła jednak plany teamu Fury'ego. Władimir z kolei nie chciał, abym pokonał jego potencjalnego przeciwnika. Nie mam z tym problemu, bo walka z którymkolwiek z nich - z Władimirem w USA czy Furym w Wielkiej Brytanii - będzie wielkim wydarzeniem - mówi "Brązowy Bombardier".

Pięściarz z Alabamy nie ma wątpliwości, że pokonałby obu, stawiając w ten sposób kolejny krok do zostania największą gwiazdą boksu. - Floyd Mayweather Jr powoli kończy karierę, boks potrzebuje mnie, bym przejął po nim pałeczkę. Nie ma nic lepszego niż waga ciężka. Kibice uwielbiają olbrzymów. Historycznie to najważniejsza kategoria w boksie i wspaniale, że wraca do łask. Najwyższy też czas, aby niekwestionowane mistrzostwo wagi ciężkiej wróciło do Ameryki - powiedział.

Wilder kolejną walkę. pierwszą w obronie tytułu WBC, stoczy 13 czerwca w Birmingham w Alabamie. Jego rywalem będzie Eric Molina (23-2, 17 KO).