GRIGORIJ DROZD OTWARTY NA UNIFIKACJĘ PASÓW WBC/WBO Z HUCKIEM

Grigorij Drozd (40-1, 28 KO) po raz kolejny podkreślił, że teraz jego celem jest unifikacja. Wolne pozostają dwa pasy - IBF i WBO, bo WBA należy do jego kumpla, Denisa Lebiediewa. Tytuł IBF chce zdobyć inny Rosjanin - Rachim Czakijew, dlatego Drozd najchętniej zaatakowałby teraz championa WBO, Marco Hucka (38-2-1, 26 KO).

Zasiadający na tronie federacji WBC Drozd wyklucza rewanż z Krzysztofem Włodarczykiem (49-3-1, 35 KO). Ma teraz inne plany.

- Włodarczyk miał swoją szansę, ale ze swoich powodów nie wyszedł do rewanżu. Wykluczam więc spotkanie z nim, bo przecież przede mną jeszcze obrona z obowiązkowym pretendentem. Mam zamiar spotykać się tylko z najlepszymi zawodnikami w moim limicie. Ludzie wierzą, że numerem jeden pozostaje Niemiec Marco Huck, lecz jestem przekonany, że stać mnie na zwycięstwo nad tym zawodnikiem. Na pewno interesuje mnie taki pojedynek, zresztą jestem gotów na każdego - powiedział Drozd.