- Jest mi niezręcznie i czuję się zakłopotany - nie ukrywa Rodney Berman, sławny promotor z RPA, który był organizatorem wczorajszej gali w Kempton Park. W głównej walce wieczoru Mateusz Masternak (35-3, 25 KO) wyraźnie dominował nad Johnnym Mullerem (19-4-2, 13 KO), miał go dwukrotnie na deskach, a mimo tego dwóch sędziów znalazło sposób, by przekręcić Polaka na swoich kartach punktowych (93:95).
Co prawda Berman, szef stajni Golden Gloves, jest promotorem Mullera, ale werdykt zniesmaczył nawet jego.
- Nie chcę nic odbierać mojemu zawodnikowi. Muller stoczył świetną walkę przeciwko zawodnikowi z czołówki światowej, ale w trybie pilnym należy przyjrzeć się tej decyzji - stwierdził zaraz po ogłoszeniu werdyktu.
Na swoim oficjalnym koncie twitterowym szybko odpowiedzieli mu bracia Kalle i Nisse Sauerland, czyli promotorzy wrocławianina. - To nie twoja wina, ale musimy doprowadzić do rewanżu tak szybko jak to tylko możliwe.