DARCHINYAN NIE DAŁ RADY

Redakcja, Informacja własna

2015-06-06

Jesus Marcelo Andres Cuellar (27-1, 21 KO) obronił na ringu w Carson tytuł mistrza świata wagi piórkowej według federacji WBA. Nieudany atak na tron przeprowadził wielki niegdyś, dziś już jednak wyraźnie po swoim "prime" Vic Darchinyan (40-8-1, 29 KO).

Ormianin z australijskim paszportem zawsze lubił się pobić, dziś tymczasem zaskoczył taktyką. Doskakiwał z pojedynczym uderzeniem i natychmiast odskakiwał, unikając otwartych wymian i sprawiając tym problemy młodszemu o blisko jedenaście lat Argentyńczykowi. Champion w końcu trafił go w ósmym starciu potężnym prawym, posyłając na deski. Darchinyan zdołał się podnieść na osiem, jednak był jeszcze wyraźnie zraniony. Sędzia Tom Taylor pozwolił mu jeszcze walczyć, ale po kolejnym uderzeniu rywala z narożnika Vica poleciał ręcznik na znak poddania.

Najpierw Juan Manuel Lopez, teraz Darchinyan... Popularny "El Jinete" powoli wyrasta na pogromcę wielkich, choć już trochę przebrzmiałych nazwisk.