EWA PIĄTKOWSKA: MOIM PRIORYTETEM JEST WALKA W USA

Piotr Fajks, Informacja własna

2015-06-06

- Bardzo prawdopodobne, że na początku października w USA, a konkretnie w New Jersey lub  Nowym Jorku, odbędzie się duża gala boksu z udziałem pięściarzy naszej grupy - mówi czołowa polska pięściarka, Ewa Piątkowska (7-0, 4 KO), która ma nadzieję zaboksować na tej imprezie.

- Od zawsze mówiłam, że chciałabym powalczyć za oceanem. Jeżeli uda się to na jesień, byłabym bardzo szczęśliwa. Jeszcze nie miałam okazji rozmawiać z moimi promotorami na ten temat, więc ciężko mi coś konkretnie powiedzieć. Niewątpliwie w Ameryce są dużo większe możliwości, przede wszystkim inny jest dostęp do sparingpartnerek, o które tak ciężko u nas. Coś mi się obiło o uszy, że amatorki przyjeżdżające do nas na treningi mają już zakaz. Jeżeli ta informacja się potwierdzi, to będzie delikatnie mówiąc niezbyt ciekawie - nie ukrywa popularna "Tygrysica".

Już 26 września w łódzkiej Atlas Arenie wielkie święto boksu, czyli kolejna odsłona cyklu gal Polsat Boxing Night. Czy tego wieczoru zobaczymy długo wyczekiwane starcie dwóch Ew - właśnie Piątkowskiej i Brodnickiej (8-0, 2 KO)? A może zawodniczka Sferis Knokout Promotions chciałaby skrzyżować rękawice z Ukrainką na stałe mieszkającą w Polsce, Saszą Aleksandrą Sidorenko (1-0)?

- Nikt do mnie w sprawie PBN nie dzwonił. Nie ukrywam, że priorytetem dla mnie jest występ w USA. Oczywiście gdyby nadarzyła się okazja zaprezentowania się na tak dużej gali, to na pewno bym z niej skorzystała, to w końcu największa impreza tego typu w naszym kraju. Jeśli miałabym wybierać, z którą z dziewczyn mam się zmierzyć, to chyba lepiej z Ewą Brodnicką. Mamy podobny rekord, razem zaczynałyśmy i tak naprawdę obie wiemy, jak te początki były trudne. Ewentualna wygrana nad Ewą pozwoliłoby mi wspiąć się rankingach. Sidorenko to początkująca zawodniczka. Miałam okazję z nią kilka razy trenować. W jednym z wywiadów przechwalała się, że tak znacząco w nich dominowała. Fakt, podczas naszej pierwszej sesji mnie zaskoczyła, szczególnie swoją szybkością, natomiast z każdym kolejnym sparingiem było już znacznie lepiej. Ona też ma słabe strony - dodała podopieczna Fiodora Łapina.