GRIGORIJ DROZD: UNIFIKACJA PRIORYTETEM

Grigorij Drozd (40-1, 28 KO) teraz odpoczywa i delektuje się pierwszą skuteczną obroną pasa WBC kategorii junior ciężkiej. Rosjanin powróci dopiero na koniec roku, a celem nadrzędnym będzie unifikacja tytułu innej federacji.

Kilkanaście dni temu Rosjanin zastopował w dziewiątej rundzie Łukasza Janika (28-3, 15 KO). W międzyczasie Ilunga Makabu (19-1, 18 KO) nabył prawa oficjalnego pretendenta do jego pasa, odprawiając przed czasem Thabiso Mchunu. Grigorij ma jednak inne plany niż spotkanie z pięściarzem z Kongo.

- Nie wiem jeszcze kto będzie moim rywalem, jednak priorytetem dla nas będzie unifikacja pozostałych tytułów - stwierdził champion WBC.

GMITRUK: MASTERNAK MA NAJWIĘKSZE SZANSE NA POKONANIE DROZDA

Na tronie WBA zasiada kolega z grupy - Denis Lebiediew. W grę wchodzi więc atak na pas WBO (Huck) lub IBF (Hernandez/Ramirez).