SYNOWIE MORRISONA ZNÓW WYGRYWAJĄ

Redakcja, Boxingscene

2015-06-02

Trey Lippe (8-0, 8 KO) - syn wspaniałego Tommy'ego Morrisona, dawnego mistrza wszechwag, kontynuuje swój sen o powtórzeniu wielkich sukcesów nieżyjącego ojca. Właśnie zrobił kolejny mały krok w tym kierunku.

25-latek z Tulsy w Oklahomie choć zaboksował na dystansie sześciu rund, to właśnie jego walka była głównym punktem programu w Miami. Naprzeciw Treya stanął Thomas Jones (3-3, 1 KO), ale poległ już w drugim starciu. Wszystko zakończyła dłuższa seria w narożniku.

Nie samo zwycięstwo było tu jednak najważniejsze, tylko inny fakt. "Zielony" dotąd Trey pod wpływem emocji zaczął boksować zawodowo - bez żadnego doświadczenia z ringu olimpijskiego. Często trenował sam, ale kilka tygodni temu trafił w końcu w ręce prawdziwego specjalisty, sławnego Jesse Reida, który wychował wielu mistrzów w przeszłości.

Inny syn Morrisona, tylko z inną kobietą - James Kenzie Witt (5-0, 4 KO), również zanotował wygraną na Florydzie, lecz po raz pierwszy zaboksował na pełnym dystansie. Lucas Overcast (1-2) przegrał każdą z czterech rund, jednak dotrwał do ostatniego gongu. Punktacja mogła więc być tylko jedna - trzy razy 40:36.

TOMMY MORRISON NIE ŻYJE, ALE JUTRO ZADEBIUTUJE JEGO SYN

- Obaj chłopcy mnie nieustannie zaskakują. Zarówno Trey jak i Kenzie mają wrodzoną po tacie siłę ciosu - chwali braci promujący ich Tony Holden.