MARCIN SIWY JEDZIE W GÓRY - JEST SZANSA NA GALĘ PBN?

Piotr Fajks, Informacja własna

2015-06-01

Boksujący w wadze ciężkiej Marcin Siwy (11-0, 5 KO) rozpoczął wczoraj tygodniowy obóz w Zakopanym w ramach przygotowań do kolejnego startu, który odbędzie się już 12 czerwca na gali w Częstochowie.

- Ruszam z moim trenerem w góry. Głównym założeniem tego wyjazdu jest praca nad kondycją. Muszę przyznać, że wszystko idzie w dobrym kierunku. Wcześniej, gdy pracowałem sam, wyglądało to zupełnie inaczej, z pewnością gorzej niż obecnie. Wszystko się zmienia i to na duży plus. Ostatnie zwycięstwo trochę mnie podbudowało, gdyż była to całkiem niezła walka w moim wykonaniu. Na dzień dzisiejszy pracę typowo siłową odstawiłem na bok, kładąc dużo większy nacisk na wytrzymałość. Robimy sporo treningów obwodowych i z każdym kolejnym widzę różnicę. W kolejnym pojedynku chciałbym już lekko zejść poniżej 110 kilogramów, albo przynajmniej nie przekroczyć tej granicy. Z drugiej strony nie będę zbijał na siłę, chcę by to samo schodziło. Promujący mnie Mariusz Grabowski zgodził się żebym zaboksował 12 czerwca na gali Marcina Najmana, za co mu dziękuję, gdyż występ przed własną publicznością jest dla mnie bardzo istotny - nie ukrywa Siwy.

Marcin zaboksuje na dystansie sześciu rund. A gdzieś daleko na horyzoncie pojawia się szansa występu podczas wrześniowej gali Polsat Boxing Night.

- Po ostatniej walce padło zapytanie, czy interesuje mnie konfrontacja na wrześniowej gali PBN z Pawłem Kołodziejem lub Krzysztofem Zimnochem. Powiem szczerze, od niedawna współpracuję z nowym trenerem. Tak naprawdę wszystko zależy od tego, jak zaprezentuję się na w najbliższym pojedynku - dodał.