WILDER WALKĄ Z MOLINĄ PROMUJE SWÓJ REGION

Ryan Burton, Boxingscene

2015-05-25

Amerykanie bardzo długo czekali na swojego mistrza świata wszechwag. I gdy w końcu Deontay Wilder (33-0, 32 KO) sprawił im miły prezent, na miejsce pierwszej obrony pasa federacji WBC wybrał Birmingham w zapomnianym w świecie bokserskim stanie Alabama. Oczywiście nie bez powodu.

"Brązowy Bombardier" mieszka niemal rzut beretem od hali Bartow Arena. Samochodem to około pięćdziesiąt minut. Wszystko po to, by Alabama znów zaistniała na bokserskiej mapie.

- Mieliśmy w Alabamie wielu wspaniałych mistrzów, o czym ludzie nawet nie wiedzą, jak choćby Evandera Holyfielda, Joe Louisa czy Earnie Shaversa. Ściągnięcie wielkiego boksu w te strony sprawia, że świetnie się z tym czuję. To w końcu pierwsza walka o mistrzostwo świata w Alabamie. To naprawdę wspaniałe - nie ukrywa champion.

Przypomnijmy, że 13 czerwca rywalem Wildera będzie Eric Molina (23-2, 17 KO).