MATYJA: BĘDĘ LEPSZY DLA PARZĘCZEWSKIEGO NIŻ GŁAŻEWSKI

Piotr Fajks, Informacja własna

2015-05-23

Trwa ustalanie rozpiski na galę Polsat Boxing Night, zaplanowanej na 26 września w łódzkiej Atlas Arenie. Kolejnym pięściarzem, który chciałby wystąpić tego wieczoru, jest Marek Matyja (9-0, 4 KO). Pięściarz z Oleśnicy chętnie skrzyżowałby rękawice z niepokonanym Robertem Parzęczewskim (8-0, 3 KO). Ten z kolei liczy na potyczkę z dużo bardziej doświadczonym Pawłem Głażewskim (23-4, 5 KO).

- Słyszałem, że Robert chce boksować z Pawłem. Uważam, że pojedynek ze mną będzie dużo bardziej emocjonujący. To w końcu walka dwóch młodych i niepokonanych zawodników. Paweł jest po dwóch porażkach. W tym ostatnim, przegranym pojedynku z Maćkiem Miszkinem, zaprezentował się po prostu źle. Według mnie stracił swoje atuty. Powiem szczerze, że na razie nie przyglądałem się karierze Parzęczewskiego, gdyby jednak przyszło mi się z nim zmierzyć, to wnikliwie z trenerem przeanalizujemy jego dotychczasowe ringowe poczynania - powiedział Matyja.

PARZĘCZEWSKI RZUCA RĘKAWICĘ GŁAŻEWSKIEMU

- Z tego co się orientuję, to zarówno mój promotor jak i szkoleniowiec są przychylni naszej walce. Wszystko leży po stronie mojego rywala. Głęboko wierzę, że uda się doprowadzić to tego pojedynku. Chciałbym boksować na dystansie nie mniejszym niż osiem rund. Obecnie pracujemy z trenerem nad poprawianiem moich błędów, których jest naprawdę sporo. Jestem zadowolony z pracy na sali, gdyż z każdym treningiem jest coraz lepiej i widać poprawę - dodał podopieczny Fiodora Łapina.