WASILIEW: POBILIŚMY JUŻ TYLU POLAKÓW, JANIK NIE BĘDZIE TESTEM

Alexey Sukachev, Boxingscene

2015-05-19

Siergiej Wasiliew, czyli trener Grigorija Drozda (39-1, 27 KO), zdaje się lekceważyć Łukasza Janika (28-2, 15 KO), albo przynajmniej przyjął taką pozę. Polski pięściarz w najbliższy piątek zaatakuje w Moskwie tron federacji WBC kategorii junior ciężkiej, na jakim zasiada pogromca Krzyśka Włodarczyka i Mateusza Masternaka.

Już wczoraj pisaliśmy o jego uszczypliwościach wobec "Diablo", gdy zarzucał mu, że po prostu uciekł przed rewanżem z Drozdem. Janik ma zaś być kolejnym Polakiem, który pojechał za wschodnią granicę i wróci na tarczy. Jak widać porażki wspomnianych już zawodników, ale również Pawła Kołodzieja z Lebiediewem czy Andrzeja Wawrzyka z Powietkinem, wyrobiły Wasiliewowi pewną opinię na temat naszych reprezentantów.

ŁUKASZ JANIK: SERWIS SPECJALNY

- Włodarczyk nie chciał już mieć nic wspólnego z Grigorijem, więc przysłali jego zastępcę. Zmiana nastąpiła tuż przed walką, ale pobiliśmy już tylu Polaków, że wątpię by Janik okazał się dla nas realnym testem i zagrożeniem - stwierdził rosyjski szkoleniowiec. Oby się więc grubo pomylił...