MARIUSZ GRABOWSKI: DORADZIŁEM CIEŚLAKOWI ZAKOŃCZENIE KARIERY

Redakcja, Informacja własna

2015-05-18

- Doradziłem Krzysztofowi Cieślakowi definitywne zakończenie sportowej kariery - mówi organizator sobotniej gali Tymex Boxing Promotion, Mariusz Grabowski. W sobotni wieczór popularny "Skorpion" przegrał na punkty z Rumunem Oszkarem Fiko.

- Abstrahując od werdyktu, czy był sprawiedliwy czy też nie, Krzysztof powinien zakończyć karierę. Jak na boksera nie jest starym zawodnikiem, ma 30 lat, ale widać, że dawne wypadki drogowe zrobiły swoje. Szkoda jego zdrowia i lepiej aby pożegnał się z pięściarstwem. Rewanż z Fiko? Ale w jakim celu i co miałby nim udowodnić – powiedział Grabowski, który dla odmiany zamierza kontynuować współpracę z Damianem Jonakiem (39-0-1, 21 KO). W głównej walce w Inowrocławiu Damian wypunktował po dziesięciu rundach Tunezyjczyka Ayouba Nefziego.

- Podczas sobotniej na gali z mojej grupy Tymex najlepiej zaprezentowali się Michał Żeromiński i Ewa Brodnicka. Michał był dobrze przygotowany, a nie przetrenowany jak to się zdarzało. Jego występ wyglądał bardzo obiecująco w perspektywie kolejnych pojedynków. Z kolei Ewa miała najtrudniejszą rywalkę w karierze, bardzo agresywną Włoszkę Gentili. W rankingu Boxrec wyprzedziła już Ewę Piątkowską - mówił promotor.

Bardzo możliwe, że do wyczekiwanej walki Ewy Brodnickiej (8-0, 2 KO) z Ewą Piątkowską (7-0, 4 KO) być może dojdzie we wrześniu na gali Polsat Boxing Night w Łodzi.

- My już się zgodziliśmy, czekamy na ruch z drugiej strony. Ale może usłyszymy, że Ewa Piątkowka ma inne plany - dodał Grabowski.

Promotor zadowolony był też z debiutu Marcina Siwego (11-0, 5 KO) oraz drugiego zwycięstwa Michała Leśniaka (2-0, 1 KO), znacznie niżej ocenił kolejny występ Nikodema Jeżewskiego (10-0-1, 5 KO).

- Waga ciężka wzbudza zainteresowanie, a Marcin Siwy wciąż nie pokazał polskim kibicom na co go stać. Michał Leśniak zdemolował swego przeciwnika, co z jednej strony cieszy, a z drugiej chciałbym zobaczyć go na pełnym dystansie czterech, a potem więcej rund. Słabo wypadł Nikodem i musimy znaleźć tego przyczyny - podsumował szef Tymexu.

Za miesiąc - 19 czerwca, kolejna gala w Ostrowcu Św. Wydarzeniem będzie kolejna walka wracającego na szczyt w kategorii ciężkiej Mariusza Wacha (30-1, 16 KO).