MAYWEATHER: JESZCZE NIE WIEM, CZY ZAKOŃCZĘ KARIERĘ

Redakcja, Showtime

2015-05-10

W wywiadzie, który w sobotni wieczór wyemitowała telewizja Showtime, Floyd Mayweather Jr (48-0, 26 KO) przyznał, że nie wie jeszcze, czy jest jego wrześniowy występ będzie ostatnim w karierze. - Trudno powiedzieć, każdego dnia jestem innego zdania - stwierdził Amerykanin.

Wrześniowym pojedynkiem Mayweather wypełni kontrakt z wyżej wspomnianą stacją. Jeżeli zaliczy kolejne zwycięstwo, będzie o krok od kuszącego bilansu 50-0. Na razie jednak tak daleko nie wybiega w przyszłość i cieszy się zwycięstwem w najbardziej dochodowej walce w historii z Mannym Pacquiao (57-6-2, 38 KO). Podkreśla, że radości nie zepsują mu wymówki Filipińczyka, który twierdzi, że na jego porażkę wpływ miała kontuzja.

- To absurdalne. Wygrałem. Wiem, że jestem lepszym zawodnikiem. Gdybym walczył z nim 10 razy, wygrałbym 10 razy. Gdybym walczył 100 razy, wygrałbym 100 razy. Manny Pacquiao, nie jesteś na moim poziomie i nigdy na nim nie będziesz, koniec i kropka. W porządku jest być numerem dwa, w porządku jest być gorszym ode mnie - powiedział.

"Pacman" utrzymuje, że kontuzji nabawił się na niespełna trzy tygodnie przed walką w Las Vegas. Choć po pojedynku przeszedł operację, Mayweather nie wierzy, aby rzeczywiście boksował z urazem.

- Na sześć dni przed walką przeboksował cztery rundy. Kiedy przyjechał do Las Vegas, prezentował kombinacje, wszystko było w porządku. Machał do kibiców obiema rękami. Prawda jest taka, że Pacquiao zachował się jak tchórz. I to po tych wszystkich latach nagonki na mnie... - oznajmił.

Wyraźnie zaznaczył też, że nie spotka się z Pacquiao po raz drugi. Początkowo był wprawdzie otwarty na rewanż, ale po namyśle doszedł do wniosku, że to nie ma sensu. - Nie będzie rewanżu, nie zmienię zdania. Już nigdy nie chcę robić interesów z tymi ludźmi - stwierdził.