50 CENT: ODSYŁAM KIRKLANDA Z POWROTEM DO ANN WOLFE

Redakcja, ESPN

2015-05-10

James Kirkland (32-2, 28 KO) po raz drugi w karierze nie miał w swoim narożniku Ann Wolfe i po raz drugi przegrał przed czasem. Po walce z Saulem Alvarezem (45-1-1, 32 KO) promujący go raper 50 Cent postawił sprawę jasno: - Jestem dumny z Jamesa, walczył jak prawdziwy wojownik, ale odsyłam go z powrotem do Ann.

Kirkland, którego przygotowywali do tego występu trenerzy Bay Bay McClinton i Rick Morones, rozpoczął walkę w Houston w swoim stylu. - Od razu się na niego rzuciłem i wiedziałem, że w pierwszej rundzie udało mi się go zranić, ale zaraz uciekł z narożnika. Obaj wyprowadzaliśmy bomby. On zranił mnie, a ja zraniłem jego - relacjonuje.

Zdecydowanie częściej ranił jednak "Canelo". Meksykanin rzucił Kirklanda na deski już w pierwszej rundzie, a potem dwukrotnie w trzeciej, rozstrzygając walkę brutalnym prawym sierpowym. - Nie widziałem nokautującego uderzenia. Cieszę się, że wziąłem udział w tego typu walce, jestem z siebie dumny. Saul to świetny zawodnik, chętnie kiedyś zmierzę się z nim ponownie - powiedział Amerykanin.

Kirkland zaliczył drugą porażkę w karierze. Wcześniej, w kwietniu 2011 roku, został zastopowany w pierwszej rundzie przez Nobuhiro Ishidę.